Komisji mówimy nie
Dodatkową inicjatywą, jaką w celu uchylenia decyzji Komisji Europejskiej podjął sektor cementowy, było pismo do ministra środowiska…
W liście wskazaliśmy zagrożenia, związane z ograniczeniem poziomu emisji CO2. Przyjmując te ograniczenia, rocznie moglibyśmy produkować zaledwie 11,5 mln ton cementu, czyli mniej niż w 2005 roku. Najnowsze prognozy wskazują, że już w bieżącym roku konsumpcja cementu zbliży się do poziomu 17 mln ton. Ograniczenia emisji CO2 to także perspektywa straty pieniędzy z unijnych funduszy, przeznaczonych na modernizację polskiej infrastruktury. Naszym zdaniem ucierpi na tym nie tylko sektor czy budownictwo, ale i cała gospodarka. Liczymy na to, że rząd będzie walczył o zmianę stanowiska komisji i rozdzielając limity emisyjne, uwzględni specyfikę sektora cementowego. Aż 62 proc. CO2, emitowanego podczas produkcji cementu, jest związane z rozkładem kamienia wapiennego. To tzw. emisja procesowa, na którą my jako producenci nie mamy wpływu.