Spis treści
- Dworzec autobusowy Warszawa Zachodnia. Tu czas się zatrzymał?
- Nowy dworzec Warszawa Zachodnia od lat w planach
- Budowa nowego dworca autobusowego Warszawa Zachodnia utknęła
Dworzec autobusowy Warszawa Zachodnia. Tu czas się zatrzymał?
Podróżny dociera nowoczesnym pociągiem na świeżo zmodernizowany, lśniący nowością dworzec kolejowy Warszawa Zachodnia, rusza w kierunku przesiadki na autobus i... czuje się, jakby nagle cofnął się w czasie o 40 lat. W ciasnym, ciemnym wnętrzu dworca autobusowego króluje wystrój z przełomu lat 80., „wzbogacony” o wielkie, krzykliwe reklamy. Zewsząd atakują światłami i zapachami małe sklepiki, kantory, bary. Ludzie czekają na metalowych ławkach, elektroniczna tablica odjazdów czasem działa, czasem nie. Na zewnątrz jest jeszcze gorzej – autobusy tłoczą się wokół zniszczonych peronów bez zadaszeń, podskakują na dziurach w asfalcie. Nad wszystkim góruje ogromna, kanciasta bryła „Hostelu Zachodniego”, którego szyld tak wypłowiał, że głosi teraz „Ostel Zachodni”.
Dlaczego jeden z największych dworców autobusowych w Polsce jest w tak opłakanym stanie? Odpowiedź jest prosta – odkąd otwarto go w roku 1980, nigdy nie przeszedł gruntownej modernizacji. Przeprowadzano jedynie doraźne remonty, ale gołym okiem widać, że to za mało. Wystarczy zajrzeć do tunelu pieszego pod dworcem – zamknięte lokale straszą pustymi witrynami, a część przejść blokują metalowe barierki. Nie można np. wyjść z podziemi wprost na perony autobusowe, choć tunele i schody wciąż istnieją.
Odwiedzając to miejsce co jakiś czas, nie sposób nie dostrzec postępującego upadku – kilka lat temu zdemontowano np. zadaszenia nad większością peronów i teraz podróżni czekają pod gołym niebem. A mowa o jednym z najważniejszych węzłów przesiadkowych w Polsce, obsługującym codziennie średnio 500 autobusów dziennie. Dla tysięcy osób to miejsce jest „bramą Warszawy” i chyba trudno o gorsze pierwsze wrażenie.

i
Nowy dworzec Warszawa Zachodnia od lat w planach
Przypomnijmy, że plany modernizacji dworca snuje od kilku lat jego zarządca, czyli należące do Skarbu Państwa Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej „Polonus”. Pierwsze konkrety poznaliśmy w 2017 r. Inwestor zakłada budowę zupełnie nowego budynku dworca autobusowego w miejscu dzisiejszego parkingu samochodowego. Obiekty z lat 80. prawdopodobnie czeka rozbiórka.
Nowy dworzec ma mieć 10 kondygnacji nadziemnych i 2 podziemne. Architekci z EMA Studio zaproponowali nowoczesny obiekt nawiązujący do tradycji modernizmu, z przeszkloną strefą wejściową z charakterystycznym podcięciem. Dookoła budynku przewidziano dużo zieleni i ławki pozwalające na oczekiwanie na świeżym powietrzu. Sam budynek dworca będzie łączył w sobie wiele funkcji:
- na poziomach od -1 do +1 ma dominować funkcja dworcowa (poczekalnie, kasy itd.) plus gastronomia i lokale handlowo-usługowe,
- na poziomie +2 znajdą się pomieszczenia konferencyjne, hol hotelowy z restauracją oraz pomieszczenia biurowo-administracyjne, a także wewnętrzny dziedziniec z ogrodem (dostępnym dla gości hotelu, restauracji i centrum konferencyjnego),
- wyżej zaplanowano pomieszczenia hotelowe i biurowe.
Budynek będzie bezpośrednio połączony tunelem z peronami kolejowymi, powstanie także tunel do podziemnego przystanku tramwajowego powstającego obecnie w ramach budowy tramwaju do Dworca Zachodniego. Warto dodać, że w dalszej przyszłości pod dworcem planowana jest też stacja 5. linii metra warszawskiego.
– Chcąc zapewnić wrażenie przestronności wnętrza oraz czytelność komunikacji, zaprojektowaliśmy wiele przebić w stropach tych kondygnacji oraz mocno przeszkloną, charakterystyczną strefę wejściową, za którą bezpośrednio znajdować się będą stanowiska kasowe – mówią projektanci w rozmowie z architektura.muratorplus.pl. – Projektowany układ pozwala na zorganizowanie poczekalni głównej PKS zarówno na parterze, jak i na kondygnacji -1.
- Przejdź do galerii: Nowy dworzec autobusowy Warszawa Zachodnia
Budowa nowego dworca autobusowego Warszawa Zachodnia utknęła
Mimo ambitnych planów przedsiębiorstwa „Polonus” do budowy nowego dworca autobusowego wciąż jest daleko. Jeszcze w 2022 r. była nadzieja, że obiekt w ciągu kilku lat zacznie powstawać – mówiono o budowie w latach 2024–2026. Teraz jednak inwestycja stoi pod znakiem zapytania. Jak dowiedziała się eska.pl, inwestorowi nie udało się uzyskać od miasta decyzji o warunkach zabudowy (WZ). Nie jest jasne, na czym polega problem – inwestor podkreśla, że to miasto zablokowało budowę nowego obiektu, zaś miasto twierdzi, że starania o uzyskanie decyzji WZ umorzono na wniosek inwestora. Wygląda więc na to, że nowego dworca nie zobaczymy w tym miejscu jeszcze długo.
- Sprawdź także: Planowany tramwaj Kasprzaka – Dworzec Zachodni zmieni trasę? Padła nowa data budowy tunelu między Wolą a Ochotą
