Zmiany na Złotej
Gmach przy ulicy Złotej i Zgody w Warszawie zamieni się wkrótce w nowoczesny biurowiec. Mimo iż prace budowlane trwają już 2 lata, na widoczne efekty będzie trzeba jeszcze poczekać. Tymczasem pierwsze zmiany mają miejsce pod budynkiem.
Kamienica jest bardzo ciężka, w związku z czym trwają prace nad wstrzykiwaniem betonu pod fundamenty. Dlatego z zewnątrz gmach wygląda zupełnie tak samo jak w 2005 roku. Budynek będzie miał dwie podziemne kondygnacje: pierwsza będą stanowić stare piwnice, obecnie zmodernizowane na tyle, by mogły się tam mieścić np. restauracje. W związku z trwającymi pracami pogłębiono je tak, że mają 4,5 m wysokości. Inwestor planuje zachować tam unikatowy sejf wyprodukowany na początku XX wieku przez fabrykę Cegielskiego, który przed wojną służył Kasie Pożyczkowej Przemysłowców Warszawskich. Na garaże przeznaczono niższy poziom. W kwietniu zaplanowano zakończenie pierwszego etapu, by kolejno przejść do następnych podziemnych prac na tyłach budynku.
Modernizacja kamienicy przeprowadzona zostanie na podstawie zaakceptowanego przez konserwatora zabytków projektu z pracowni Jerzego Bogusławskiego. Na szczęście wcześniejsza wstępna koncepcja podwyższenia gmachu o szklaną nadbudowę nie znalazła w ratuszu akceptacji. Właściciel, Tadeusz Matan także nie zamierzał jej realizować - plan był "spadkiem" po poprzednim właścicielu. Mino to budynek będzie zgrabnie łączył starą, klasyczną formę z nowoczesną - nad drugą częścią parkingu powstać ma nowy, sześciopiętrowy gmach. Między nimi istnieć będzie elipsoidalne atrium przykryte szklanym dachem, a na tyłach kamienicy zmieści się klatka schodowa z windą obsługująca obie części budynku - Stary gmach zostanie pieczołowicie odremontowany. Na samą tylko renowację rzeźby na dachu wydam ponad 100 tys. zł. Nowa część nie będzie udawać zabytku, będzie utrzymana w nowoczesnym stylu - zapowiada inwestor.