Nowa linia produkcyjna

2007-05-25 12:25

W zakładzie Solbet w Solcu Kujawskim 17 maja 2007 roku oficjalnie uruchomiono nowoczesną linię produkcyjną. Wykorzystanie wysokowydajnej krajalnicy pozwoli na produkcję asortymentu kierowanego na rynek polski i niemiecki - bez przestojów. Zwiększy to produkcję bloczków z betonu komórkowego do 2200 m3 na dobę. Dzięki temu firma chce utrzymać pozycję na rynku (27% udziałów w rynku).


Krajalnica w fabryce w Solcu Kujawskim

Przewiduje się, że do końca tego roku inwestycje w fabrykach Solbet sięgną 20 mln zł. Dzięki nim moce produkcyjne zwiększą się z dotychczasowych 1,7 mln do 2 mln m3/rok.
W ubiegłym roku produkcja bloczków wszystkich zakładów polskich uplasowała się na poziomie 4,5 mln m3. W tym roku planowany jest wzrost do 6 mln m3.
Oprócz bloczków z betonu komórkowego Solbet jest producentem stropów TERIVA, nadproży zbrojonych oraz chemii budowlanej. Firma ma obecnie pięć zakładów produkujących beton komórkowy  w kraju.

Pod koniec października nowe urządzenie krojące pojawi się również w fabryce w Lubartowie. Planuje się, ze produkcja wzrośnie tutaj z 900 m3 do 1200 m3 na dobę. To jednak nie koniec inwestycji. Kolejną zaplanowano w Podnieśnie. Obejmować ona będzie montaż trzech autoklaw i drugiej krajalnicy, co zwiększy możliwości produkcyjne z 780 do 1300 m3/dobę. Inwestycja będzie zrealizowana pod koniec 2007 roku. Firma zamierza również rozszerzyć działalność na rynkach wschodnich i kupić na terenie Rosji zakład produkcyjny. Zainteresowana jest także inwestycjami w Niemczech, ale przeszkodą okazuje się brak ofert sprzedaży zakładów produkcyjnych.


Zakład w Solcu Kujawskim

 

Wynikiem inwestycji ma być zwiększenie eksportu. W 2007 roku ma on wzrosnąć o 10 proc. w porównaniu z rokiem 2006. Obecnie produkty firmy można znaleźć na rynku niemieckim, belgijskim, czeskim czy słowackim. Eksportowane są również do Szwecji, Danii, na Litwę, Łotwę i Ukrainę. W tym roku producent zamierza wycofać się z rynku czeskiego i wkroczyć na rosyjski.

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Czytaj więcej