Dla wszystkich te same kryteria
Krajowa Rada PIIB przyjęła 19 marca - "Regulamin postępowania w sprawie uznawania kwalifikacji do wykonywania samodzielnych funkcji technicznych w budownictwie wobec obywateli państw członkowskich Unii Europejskiej, Konfederacji Szwajcarskiej lub państw członkowskich Europejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu (EFTA), którzy nabyli w tych państwach kwalifikacje odpowiadające wykonywaniu samodzielnych funkcji technicznych w budownictwie w Polsce."
Od tego momentu decyzje administracyjne o uznaniu bądź odmowie potwierdzenia kwalifikacji obcokrajowców będzie podejmował skład orzekający Krajowej Rady powołany przez prezesa Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa. W procedurze uznania kwalifikacji ocenie podlegać będzie m.in.: przebieg kariery zawodowej wnioskodawcy, dokumenty potwierdzające ukończenie studiów wyższych magisterskich lub zawodowych na kierunkach budowlanych oraz znajomość języka polskiego. W przypadku wątpliwości, czy program nauczania i szkolenia odbytego przez kandydata odpowiada polskim wymogom, wnioskodawca może zostać skierowany na staż adaptacyjny lub test umiejętności. Odbycie stażu i przystąpienie do testu są uregulowane w rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z 21 lipca 2005 roku.(Dz.U. Nr 147 poz.1226). Regulamin przyjęty przez PIIB ustala, że całe postępowanie kwalifikacyjne, od chwili złożenia wszystkich wymaganych dokumentów, nie powinno trwać dłużej niż 4 miesiące.
- Z dotychczasowej praktyki wynika, że do PIIB wpływa rocznie około 100 podań w sprawie potwierdzenia kwalifikacji, pozytywnie jest opiniowana około połowa - podsumowuje prof. Zbigniew Grabowski, prezes PIIB. Jest zadowolony z tego odcinka działalności Izby, a nawet dumny z niektórych rozwiązań. Przede wszystkim chodzi o to, że gdy w 2004 roku PIIB uparła się, że zagraniczny inżynier na polskiej budowie musi znać nasz język ojczysty. Była wtedy krytyka, że zamiast wraz z wejściem do Unii Europejskiej ułatwić przepływ kadr, to Izba celowo to utrudnia. Jednak praktyka pokazał, kto miał rację - bliźniacze organizacje w Europie same zaczynają wprowadzać ten element w procedury kwalifikacji uprawnień. Zawód inżyniera ma wpisaną w obowiązki odpowiedzialność, musi ją wyrażać i werbalnie i na piśmie, ale w języku gwarantującym komunikację i porozumienie wszystkich uczestników procesu budowlanego.
Prof. Zbigniew Grabowski poinformował przy okazji również o tym, że Krajowa Komisja Kwalifikacyjna PIIB opracowała też projekt - "Wymagań programowych dla uczelni kształcących na kierunku budownictwo i przygotowujących absolwentów do ubiegania się o nadanie uprawnień budowlanych w specjalności konstrukcyjno-budowlanej." Zdaniem prof. Kazimierza Szulborskiego, przewodniczącego tej Komisji, określenie wymagań było konieczne i potrzebne, bo "szkoły wyższe kształcąc na tożsamych kierunkach studiów, realizują odmienne programy, co powoduje, że absolwenci tego samego kierunku uzyskują bardzo różne przygotowanie". Zaś prezes PIIB uważa, że ustawa o samorządzie zawodowym inżynierów budownictwa, architektów i urbanistów nakłada na Izbę obowiązek opiniowania minimów programowych dla uczelni kształcących inżynierów budownictwa. Nie zamierzamy naruszać autonomii szkół wyższych. Natomiast jeśli chcemy, by polskie uprawnienia do wykonywania zawodu inżyniera budownictwa jako zawodu regulowanego były honorowane we wszystkich państwach członkowskich wspólnoty, to programy nauczania uczelni stanowiące podstawę ich uzyskania powinny odpowiadać wymaganiom unijnej dyrektywy o wzajemnym uznawaniu kwalifikacji.
- "Aktualnie w Unii Europejskiej panuje taki pogląd, że zawód inżyniera budownictwa powinien być zawodem elastycznym" - dodaje prof. Grabowski. - "Studia wyższe powinny przygotowywać w taki sposób, aby absolwenci kierunku budownictwo byli przygotowani do prac w różnych specjalnościach, ale ograniczonych w liczbie. W Polsce uczelnie kształcą w prawie 50 specjalnościach co powoduje trudności z zaszeregowaniem ich do tych 9 zapisanych w Prawie Budowlanym. Prowadzimy rozmowy z Ministerstwem Infrastruktury i GUNB w sprawie przekazania Izbie w zakresie ustalania wymagań co do poszczególnych specjalności i specjalizacji uprawnień. Wydaje nam się, że PIIB mogłaby szybciej reagować na zmiany zachodzące w budownictwie w tej dziedzinie". PIIB ma dzisiaj zarekestrowancyh ok. 105 000 członków, w tym 16 000 zostało przyjętych do Izby po zdaniu egzaminów.
Przypomnijmy jeszcze, że przed Polską Izbą Inżynierów Budownictwa już niedługo (21-22 czerwca 2008) VII Zjazd Sprawozdawczy. To oznacza, że najbliższe dwa miesiące będą stały pod znakiem wzmożonej aktywności Izby. Prezes Izby w związku z tym zapowiada:
- Podstawowym zadaniem, które powinien dokończyć Zjazd są zmiany niektórych zapisów w statucie PIIB. Mamy zalecenie NSA, aby niektóre sprawy nie ujęte w ustawie o samorządzie zawodowym zapisać właśnie w statucie.
Foto: Siemens