Firmy budowlane mają już ponad 5,8 mld zł długów
Firmom budowlanym rosną koszty, a jednocześnie ubywa zleceń. W rezultacie przybywa przedsiębiorstw budowlanych, które nie są w stanie terminowo płacić. Obecnie jest ich już niemal 50 000 firm i mają łącznie ponad 5,8 mld zł długów. Rok 2023 będzie rokiem być albo nie być dla wielu z nich.
W Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor, przybywa przedsiębiorstw budowlanych, które nie są w stanie terminowo płacić. Obecnie jest ich już niemal 50 000 firm i mają łącznie ponad 5,8 mld zł długów. Na tle całej branży, jeden z wyższych przyrostów liczby dłużników, jak i kwoty zaległości notują deweloperzy.
Branża budowlana się zadłuża
Firmy, których działalność mieści się w ramach sekcji F (Budownictwo), w ciągu ostatnich 12 miesięcy zmniejszyły zaległości w bankach i u kontrahentów – przeterminowane zobowiązania obniżyły się z 6 mld zł do 5,8 mld zł. W tym samym czasie przybyło jednak ponad 2 tys. przedsiębiorstw z finansowymi kłopotami. Obecnie jest ich już 49,5 tys.
Pogłębienie problemów dotyczy firm budowlanych działających w branży: Realizacja projektów budowlanych związanych ze wznoszeniem budynków (PKD 41). A szczególnie grupy, w której mieszczą się deweloperzy (PKD 41.10), w której rok do roku obserwujemy 19-proc. wzrost liczby niesolidnych płatników do 4,3 tys. i 11-proc. wzrost opóźnionych zobowiązań, do 1,3 mld zł. W sytuacji, gdy w całym budownictwie, w analogicznym okresie, liczba dłużników również wzrosła, ale jedynie o 5 proc., a kwota zaległości nawet spadła – o 3,5 proc. Powodem są m.in. niekorzystne zmiany na rynku mieszkaniowym, wywołane praktycznym zamrożeniem rynku kredytowego w następstwie zmniejszenia zdolności kredytowej Polaków.
W przypadku firm zajmujących się Robotami specjalistycznymi (PKD 43) czyli przygotowujących grunt pod budowę, wykonujących różnego rodzaju instalacje oraz prace wykończeniowe takie jak tynkowanie czy malowanie – w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor przybyło niesolidnych płatników (wzrost o 4,6 proc. r/r, o 1,3 tys. do 30,2 tys. przedsiębiorstw), ale już ich przeterminowane zadłużenie spadło z 1,43 do 1,28 mld zł.
O trudnym położeniu branży dowiadujemy się także z cyklicznego badania Skaner MŚP, przeprowadzonego dla BIG InfoMonitor. O pogorszeniu swojej sytuacji finansowej informuje 47% małych i średnich przedsiębiorców, z czego wśród reprezentantów budownictwa aż 61,2%.
Wzrost liczby firm z problemami w branży budowlanej jest wynikiem dużego ograniczenia inwestycji zarówno w sektorze prywatnym, jak i publicznym. Bezpośredni wpływ na to miały trzy czynniki kosztotwórcze: po pierwsze wzrost cen materiałów budowlanych, po drugie pracy, a po trzecie energii. Ponadto negatywnie wpłynęła na to również obecna sytuacja makroekonomiczna, wyjaśnia prof. Waldemar Rogowski, Główny Analityk BIG InfoMonitor.
Firmy deweloperskie zmniejszyły liczbę planowanych inwestycji. Spadła też liczba wydawanych pozwoleń na budowę zarówno jeśli chodzi o deweloperów, jak i inwestorów indywidualnych.
Więcej o tym przeczytasz w artykule: Budownictwo mieszkaniowe ostro hamuje
Najgorszy rok dla budownictwa
2022 był dla budownictwa najgorszym rokiem od lat 90. potwierdza także analiza Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa. Eksperci ocenili, że rok 2022 można uznać za jeden z najtrudniejszych w historii polskiego budownictwa od lat 90. XX wieku. Upłynął on bowiem pod znakiem rekordowych kosztów, spadku nowych inwestycji i dużej niepewności. Autorzy publikacji przedstawili także prognozy na przyszłość, które niestety nie napawają optymizmem, bo nie wszystkie podmioty są gotowe na pogorszenie koniunktury inwestycyjnej.
Mowa tu głównie o mniejszych przedsiębiorstwach wykonawczych skoncentrowanych na wąskich segmentach rynku budowlanego oraz małych firmach podwykonawczych, dla których malejące przychody i wysokie koszty mogą być trudnym do pokonania wyzwaniem. Pogorszenie kondycji finansowej takich podmiotów prawdopodobnie przełoży się na dalszy wzrost liczby niewypłacalności w segmencie budownictwa w 2023.
Zdajemy sobie sprawę, że 2023 będzie sprawdzianem dla wielu firm i niestety spodziewamy się zwiększenia liczby niesolidnych dłużników w naszej bazie. Sytuacja jest niepewna, bo – pomijając kryzys gospodarczy – właściciele biznesów będą musieli zmierzyć się także z nowymi przepisami dot. naliczania składek oraz podatków. Już i tak trudne do ponoszenia koszty prowadzenia biznesu mogą ponownie wzrosnąć, a przy obecnych cenach za media, podwyżce płacy minimalnej i inflacji, nadchodzące zmiany mogą przesądzić o przyszłości wielu firm – komentuje Sławomir Grzelczak, Prezes BIG InfoMonitor.