Czy wrócą niedziele handlowe w 2024? Jest propozycja nowego rządu! Czy to koniec zakazu handlu w niedziele?

Niedzielne zakupy w tym roku będą możliwe już tylko w dwa grudniowe terminy. Polacy przyzwyczaili się już, że w ostatni dzień tygodnia nie planują sprawunków. To się jednak może wkrótce zmienić. Po wyborach wraca temat zniesienia zakazu handlu w niedzielę. Partie polityczne, które stworzą prawdopodobnie nowy, koalicyjny rząd, mają w swoim programie otwarcie sklepów w każdy dzień weekendu. Jednak poszczególne partie proponują to na różnych zasadach.
Spis treści
- Jakie sklepy mogą być otwarte w niedzielę?
- Czy będą otwarte sklepy w niedzielę w 2024?
- Czy Polacy chcą powrotu niedzieli handlowych?
Jakie sklepy mogą być otwarte w niedzielę?
Zakaz prowadzenia sprzedaży w niedzielę obowiązuje od 2018 r. Jednak ograniczenie wprowadzane były stopniowo. Początkowo w pierwszą i ostatnią niedzielę w miesiącu praca sklepów była dozwolona. W kolejnych latach te ograniczenia się zwiększały.
W bieżącym roku mamy już tylko siedem niedziel handlowych, były one 29 stycznia, 2 kwietnia, 30 kwietnia, 25 czerwca i 27 sierpnia 2023. Czekają nas jeszcze dwie, które wypadają w grudniu, pierwsza 17, a druga 24 grudnia. Jednak zakaz sprzedaży w sklepach nie obejmuje wszystkich placówek.
Tak naprawdę przepis ograniczający handel zawiera liczne wyjątki. Jeśli chodzi o drobne zakupy, głównie spożywcze, to są one możliwe w sklepach, w których handel jest prowadzony przez przedsiębiorcę będącego osobą fizyczną, który prowadzi sprzedaż osobiście. Otwarte mogą być także m.in. piekarnie, cukiernie czy kwiaciarnie. Pełną listę wyjątków znajdziemy w artykule 6. ustawy o ograniczeniu handlu w niedzielę i święta oraz w niektóre inne dni z 10 stycznia 2018 r. Zakaz handlu w ostatni dzień tygodnia najbardziej dotyczy tak naprawdę dużych sklepów wielkopowierzchniowych, a także butików z odzieżą czy marketów z chemią gospodarczą. itd.
Czy będą otwarte sklepy w niedzielę w 2024?
Partie polityczne, które prawdopodobnie stworzą nowy rząd, w swoich programach podejmowały także kwestię niedziel handlowych. Co dokładnie proponują politycy?
Koalicja Obywatelska chce zniesienia zakazu handlu w niedzielę. Jednak ma się to odbyć pod określonymi warunkami, partia proponuje, by wraz z otwarciem sklepów w niedzielę, każdy pracownik miał wolne dwa weekendy w miesiącu, a za pracę w pozostałe niedziele powinien być podwójnie wynagradzany.
Trzecia Droga proponuje inne rozwiązanie, mianowicie by w każdym miesiącu dwie niedziele były pracujące dla branży handlowej, a pozostałe ostatnie weekendy miałyby być niehandlowe. Ta propozycja przypomina nieco sytuację z początku zakazu handlu, gdy pierwsza i ostatnia niedziela były pracujące dla handlu.
Nowa Lewica także chce, by sklepy w niedziele mogły być otwarte, jednak pracownik za pracę w ten dzień, a także w święta powinien otrzymywać 2,5 krotnie wyższą stawkę wynagrodzenia. Jednocześnie pracownik powinien mieć prawo do dwóch wolnych niedziel w miesiącu.
Każda z partii chce, by handel w niedzielę ruszył, można się wiec spodziewać, że obowiązujący od 2018 r. zakaz zostanie zniesiony, choć nie wiadomo jeszcze na jakich warunkach. Ta kwestia prawdopodobnie będzie jeszcze ustalana, a ewentualne zmiany w prawie mogą być wprowadzone w przyszłym roku.
Czy Polacy chcą powrotu niedzieli handlowych?
Polacy w większości chcą przywrócenia handlu w niedzielę. Tak wynika m.in. z ankiety przeprowadzonej przez UCE Research z 2021 r. dla Grupy AdRetail. Z sondażu wynika, że niemal 55 proc. ludzi opowiada się za zniesieniem zakazu handlu. Zwolenników wolnych niedziel od handlu jest niemal 36 proc. wśród ankietowanych. Grupa, która najchętniej poszłaby na zakupy w niedziele to mieszkańcy miast powyżej 20 tys. mieszkańców, to ponad 61 proc. ankietowanych. Niemal po równo rozkładają się za to głosy wśród mieszkańców wsi i małych miasteczek.