Akademia Budownictwa, czyli sposób na łatanie luk kadrowych

2007-05-21 13:07

W Polsce brakuje pracowników z wykształceniem technicznym i zawodowym. Urzędy pracy potwierdzają, że wykwalifikowany pracownik budowlany to dziś drugi w kolejności poszukiwany zawód. Pomysłem są szkolenia w ramach Akademii Budownictwa, które mają pomóc w uzupełnieniu luk kadrowych i zwiększeniu potencjału dostępnej siły roboczej.

Wiedzę i praktyczne umiejętności można zdobyć w zakresie: izolacji dachów i ścian działowych, dociepleń budynków, montaży systemów stolarki otworowej, systemów montażu podłóg i posadzek oraz układania glazury. Uzupełnieniem zajęć są szkolenia handlowe, związane z obsługą klienta. Projekt pt. "Akademia Budownictwa", skierowany do sektora małych i średnich przedsiębiorstw, ruszył w maju 2006 roku. Jego inicjatorami są firma ASM Centrum Badań i Analiz Rynku oraz Polski Związek Pracodawców Budownictwa. Takich trzy- lub czterodniowych szkoleń odbyło się już dziesięć.

Od analizy do pomysłu
Do powstania projektu przyczyniła się analiza szeregu badań, które ASM prowadziła wśród inwestorów, producentów materiałów budowlanych i firm wykonawczych. Okazało się, że kwestia szkoleń szeroko rozumianych kadr jest dziedziną mocno zaniedbaną. Brakuje na przykład specjalistów, wykwalifikowanych w zakresie wykonawstwa prostych prac. Małe firmy z reguły nie mają możliwości udziału w przetargach. Powodem jest brak odpowiednich certyfikatów, poświadczających umiejętność wykonania i montażu materiałów oraz nowoczesnych systemów budowlanych. Do doszkalania swoich pracowników, które jest kosztowne, dodatkowo zniechęca pracodawców duża rotacja sił roboczych. Wiele do życzenia pozostawia też jakość obsługi klienta - zarówno jeśli chodzi o umiejętności doradcze, jak i komunikacyjne.

Szkolenia są skierowane do pracowników wszystkich szczebli. Do tej pory brały w nich udział osoby bezpośrednio zajmujące się wykonawstwem, np. monterzy, ale też przedstawiciele kadry zarządzającej, handlowcy, inspektorzy nadzoru budowlanego, kierownicy budów, osoby prowadzące firmy - wylicza Marek Skrzyński, kierownik projektu "Akademia Budownictwa". Grupa liczy średnio 12-15 osób.

Zobaczyć i dotknąć
Atutem przedsięwzięcia jest to, że umożliwia ono praktyczne wykorzystanie zdobytej wiedzy. - Samo wchodzi do głowy - stwierdza Mariusz Parzoch, kierownik robót z firmy Clearex z Chorzowa, uczestnik szkolenia w zakresie Systemów Dociepleń Budynków. - To prawdziwy poligon. Własnoręcznie mogłem wykonać całkiem spore ocieplenie ściany z montażem listwy do boniowania. Na innych szkoleniach to się nie zdarza. Z reguły obserwuje się tylko to, co wykonuje instruktor - dodaje.

Każde szkolenie składa się z dwóch modułów: zawodowego oraz handlowego. Po pierwszym dniu zajęć teoretycznych, podczas których uczestnicy są informowani o stosowanych dziś technologiach, a które są prowadzone w formule tzw. otwartej dyskusji, mają oni możliwość sprawdzenia tej wiedzy. - Przykłady niewłaściwie zastosowanych materiałów - chociażby zdjęcia pokazujące, jak styropian odpada od ściany - oglądają na tablicach, mogą też sami sprawdzić, jak klei dany klej, jaka jest jego skuteczność - mówi Marek Skrzyński.

Zajęcia handlowe: teoretyczne i praktyczne, przewidziane na trzeci dzień szkoleń, to przede wszystkim nauka prowadzenia dialogu i budowania dobrych relacji z klientem. - Takie umiejętności przydają się każdemu, bowiem w małych firmach nierzadko nawet montażysta rozmawia z inwestorem. Z kolei handlowiec poprzez szkolenie zawodowe może zdobyć więcej informacji na temat produktu, który sprzedaje, a tym samym zacząć sprzedawać go jeszcze lepiej - przekonuje Marek Skrzyński.

Po zakończeniu szkolenia wszyscy uczestnicy otrzymują certyfikaty, które - jak podkreślają organizatorzy - są honorowane przez czołowych na polskim rynku producentów materiałów budowlanych.

Idzie zima, nie warto myśleć o spoczynku
Do końca tego roku odbędzie się jeszcze piętnaście szkoleń. By wziąć udział w którymkolwiek, należy zgłosić się z co najmniej tygodniowym wyprzedzeniem. - Myślę, że zima to świetny czas na doszkalanie pracowników. Pracy w branży budowlanej jest już bowiem znacznie mniej - twierdzi kierownik Skrzyński.

Efektywnie można też wtedy odpocząć. Ośrodek Szkoleniowo-Hotelowy "Akademii Umiejętności ATLAS" w Nadarzynie pod Warszawą (gdzie odbywają się wszystkie szkolenia - red.) jest dobrze wyposażony. Znajdują się tu m.in. stoły do bilarda, ping ponga, siłownia. - W czasie mundialu największą popularnością cieszył się telebim, na którym panowie oglądali wszystkie mecze - wspomina Anna Matusiak, asystent regionalny ASM, opiekun szkoleń.

Zwiększenie konkurencyjności poprzez podnoszenie kwalifikacji - to dla przedsiębiorców jeden plus. Ale nie jedyny. Niewątpliwą korzyścią jest też to, że koszty szkolenia w 80 proc. pokrywają środki z Europejskiego Funduszu Społecznego (w ramach Sektorowego Programu Operacyjnego Rozwój Zasobów Ludzkich, Działanie 2.3). Pozostałe 20 proc. (170 zł w przypadku szkolenia trzydniowego, 225 zł - w przypadku szkolenia trwającego cztery dni) stanowi wkład własny pracodawcy, z czego 10 proc. wnosi on w postaci gotówki, drugie tyle musi udokumentować jako czas, w którym pracownik był delegowany na szkolenie. - Ten czas liczy mu jako czas urlopu, robi to za pomocą kopii z listy płac. Warunek jest taki, że pracownik musi być zatrudniony na umowę o pracę i zarabiać min. 1350 zł brutto. Oczywiście jeśli pracodawcy mają jakieś niejasności związane z wymogami formalnymi, my pomagamy je rozwiązać - tłumaczy Marek Skrzyński.

Więcej informacji na temat projektu, szkoleń, ich harmonogramu do końca roku i warunków uczestnictwa można znaleźć na stronie www.akademiabudownictwa.org.

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Czytaj więcej