Spis treści
Co się zmieniło po 40 dniach na lotnisku we Wrocławiu?
Po 40 dniach 5 grudnia 2025 roku ponownie otwarto lotnisko we Wrocławiu. Po tym czasie oddano do użytku przyłączone do drogi startowej cztery drogi kołowania. Gotowa jest też nowa płyta do odladzania.
To nie wszystko bowiem wybudowano również nową, równoległą drogę kołowania o długości 2,5 km. Pojawiła się także droga szybkiego zjazdu. Wybudowano nową płytę postojową, która pomieści 14 samolotów, to dwa razy więcej niż dotychczas. Remont przeszły też istniejące drogi kołowania. Poprawiono ich nośność, będą mogły z niej korzystać cięższe samoloty. Przebudowano również strefę usługową i gastronomiczną terminala. Pojawił się już nowy system parkingowy i dojazdy do niego.
Z nowości jakie pojawiły się na wrocławskim lotnisku warto jeszcze wspomnieć punkt kontroli bezpieczeństwa. Działają tu automatyczne bramki do skanowania kart pokładowych. To ważne, bo dzięki temu sprawniej przebiega proces wchodzenia do strefy kontroli bezpieczeństwa. Powstał też kolejny ciąg do sprawdzania i kontroli bagaży podręcznych. Dzięki tym innowacjom lotnisko będzie mogło obsługiwać większą liczbę pasażerów.
- W tym czasie realizowana była nie tylko inwestycja w części operacyjnej, ale również przebudowane zostały: centralny punkt kontroli bezpieczeństwa, system parkingowy oraz strefa sklepów wolnocłowych- informuje Bartosz Wiśniewski, rzecznik prasowy Portu Lotniczego we Wrocławiu.
Inwestycję na lotnisku realizuje firma Strabag Infrastruktura Południe. Umowa opiewa na 463,5 mln złotych brutto. Z tej kwoty, 175 mln zł pochodzi z dofinansowania unijnego.
To największa inwestycja lotnicza z unijnym dofinansowaniem w całej Europie.
- Czytaj też: Nowy terminal pasażerski na lotnisku Szczecin Goleniów. Inwestycja właśnie się rozpoczęła
Po remoncie - większa przepustowość
Łączna powierzchnia wszystkich dróg kołowania i płyt postojowych objętych zakresem prac na lotnisku to ponad 35 hektarów. Z tego około 240 000 m² stanowią drogi kołowania o nawierzchni bitumicznej, a pozostałe 110 000 m² to betonowe płyty postojowe. Na placu budowy pracowało około 150 pracowników.
Przebudowa portu lotniczego we Wrocławiu ma przynieść zwiększenie przepustowości, skrócenie czasu operacji lotniczych i lepszy komfort dla pasażerów, w tym potencjał na rozwój siatki połączeń lotniczych. Docelowo, po przebudowie, port będzie w stanie obsłużyć dwukrotnie więcej samolotów i pasażerów, co pozwoli na obsługę 8-10 milionów pasażerów rocznie.
Nie było zagrożenia opóźnieniem?
Otwarcie lotniska po zakończeniu najważniejszych prac odbyło się 5 grudnia.
Jak wcześniej informował w mediach społecznościowych wykonawca nie było zagrożenia, że lotnisko nie zostanie otwarte.
Jak zmieni się lotnisko po otwarciu? W opublikowanym przez Strabag, wywiadzie z Grzegorzem Psiukiem, kierownikiem technicznym Grupy Strabag Infrastruktura Południe, czytamy, że w czasie gdy lotnisko jest zamknięte, firma realizuje wpięcie czterech dróg kołowania do drogi startowej.
- Otwierając lotnisko ponownie dla ruchu lotniczego, oddamy do użytku płytę postojową PPS-3 oraz wspomniane wcześniej drogi kołowania. W tym samym czasie zostanie również uruchomiony nowy system oświetlenia nawigacyjnego, który był częścią tego etapu inwestycji. To duży krok naprzód, bo mówimy o całkowitej przebudowie systemu nawigacyjnego lotniska. W kolejnym etapie, po 4 grudnia, przystępujemy do budowy i modernizacji pozostałych dróg kołowania. Część z nich powstanie od podstaw, a część zostanie gruntownie przebudowana. Tak więc równolegle realizujemy dwa zakresy prac: budujemy nowe drogi kołowania i modernizujemy te już istniejące, które wymagają dostosowania do nowych standardów technicznych i operacyjnych lotniska- mówił Grzegorz Psiuk.
- Czytaj też: Zamknięcie Lotniska we Wrocławiu już pewne. Przez ponad miesiąc nie wystartuje stąd żaden samolot