Na Narodowym źle płacą?
Według "Życia Warszawy" (z 23 października), coraz więcej osób zwalnia się z pracy na budowie stadionu z powodu niskich zarobków i nieterminowych wypłat. Rzecznik Okręgowego Inspektoratu Pracy w Warszawie, Maria Kacprzak-Rawa twierdzi, że nieprawidłowości na budowie Stadionu Narodowego są nieliczne i niezbyt poważne.
Przypomnijmy, że chodzi informacje, że we wrześniu postanowili zastrajkować zbrojarze i cieśle. Podwykonawca, u którego się zatrudnili, nie płacił im ponad dwa miesiące. Nad podobnym krokiem zastanawiają się operatorzy żurawi, którzy narzekają, że zarabiają tylko 10 zł na godzinę. W innych firmach np. w Budimeksie ich koledzy zarabiają nawet 6,5 tys. miesięcznie... - Kontrola, która była miesiąc temu, wykazała, że są nieliczne nieprawidłowości dotyczące zawieranych umów, jak również czasu pracy i wynagrodzeń" - powiedziała PAP Maria Kacprzak-Rawa. Jak wyjaśniła, dotyczyło to dwóch firm-podwykonawców z Warszawy i dwóch z innych miast. - W związku z tym przekazaliśmy do okręgowych inspektoratów pracy prośby o wykonanie kontroli u tych pracodawców: w jakiej formie są zatrudniani pracownicy, jak wygląda czas pracy, wynagrodzenia itd. Ze spływających informacji wynika, że nie są to poważne nieprawidłowości - zaznaczyła. Dodała, że jeszcze nie ma wszystkich wyników kontroli. Rzeczniczka podkreśliła również, że na budowie stale obecny jest koordynator Państwowej Inspekcji Pracy, który kontroluje warunki bhp i prawa pracy. Rzeczniczka generalnego wykonawcy Stadionu, konsorcjum Alpine - PBG SA - Hydrobudowa Polska SA, Karolina Szydłowska powiedziała PAP: Na budowie Stadionu Narodowego pracuje prawie 1500 osób...
- Bardzo blisko współpracujemy z Inspektoratem Pracy, który ma stałe dyżury na terenie budowy, tak by każdy pracownik mógł przyjść, zgłosić problemy zadać pytania. Będziemy rozmawiać z podwykonawcami, wnikliwe przyglądać się realizacji ich obowiązków, przestrzeganiu przez nich prawa. Jesteśmy gotowi do współpracy. Wszelkie zarzuty konkretnych pracowników są na bieżąco monitorowane.
Przypomniała, że kilka tygodni temu przy pomocy PIP generalny wykonawca rozwiązał problem niewypłaconych pensji dla zbrojarzy:
- Dzięki naszej mediacji w ciągu kilku dni dostali zaległe pobory. Generalny wykonawca wywiązuje się ze zobowiązań wobec podwykonawców terminowo. Na bieżąco regulowane są zobowiązania finansowe, mamy na to dowody w postaci oświadczeń firm podwykonawczych - dodała. Według niej, rotacja pracowników na budowie występuje tak jak w każdej dużej firmie i nie ma to wpływu na terminowość i jakość wykonywanej pracy.