Wychodząc na prostą
Budownictwo hydrotechniczne w Polsce ciągle cierpi z powodu niewystarczających nakładów inwestycyjnych i braku środków na bieżące utrzymanie istniejących obiektów. Pomimo wzrastających potrzeb, wydatki na utrzymanie infrastruktury hydrotechnicznej w ostatnich latach spadały, uniemożliwiając realizację nawet najniezbędniejszych zadań i przyczyniając się do pogorszenia stanu istniejących obiektów.
Według danych GUS, w 2005 roku oczyszczalnie ścieków obsługiwały tylko 60 proc. ludności kraju (w miastach 85 proc., na wsi, gdzie mieszka ok. 39 proc. ludności kraju, jedynie 20 proc.). Dla porównania w krajach Europy Zachodniej oczyszczalnie ścieków obsługują ponad 78 proc. ludności. W 2005 roku 30 miast i około 14 proc. zakładów odprowadzających ścieki bezpośrednio do wód lub do ziemi nie posiadało oczyszczalni ścieków. Tylko 399 miast i 472 gminy wiejskie wyposażone były w nowoczesne oczyszczalnie ścieków o podwyższonej redukcji związków azotu i fosforu. W obiektach tych oczyszczono 743 hm3 ścieków, co stanowi 65 proc. ścieków odprowadzonych siecią kanalizacyjną z miast i wsi. Wskaźnik ten w większości krajów oscyluje wokół 70 proc. Przytoczone dane wskazują, że w Polsce w dalszym ciągu występuje potrzeba inwestycji w sferze gospodarki wodno-ściekowej.
Szereg inwestycji tego typu ma zostać sfinansowany ze środków unijnych. Według wstępnego projektu Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko, na gospodarkę wodno-ściekową w latach 2007-2013 ma zostać przeznaczone 2,5 mld EUR, a na budownictwo hydrotechniczne 500 mln EUR. Po uwzględnieniu wkładu własnego na poziomie 15-20 proc., łączna wartość tych inwestycji wyniesie około 15 mld PLN.
Konkurentami spółki na rynku polskim są:
- Ochrona środowiska: Budimex Dromex, Warbud, Polimex Mostostal, Instal Kraków, Skanska, Bilfinger Berger (ze spółką zależną Hydrobudowa 6), Hydrobudowa 9, Hydrobudowa Włocławek (grupa kapitałowa PBG) oraz mniejsze podmioty,
- Hydrotechnika: Skanska, Bilfinger Berger (ze spółką zależną Hydrobudowa 6)
Warto zauważyć, że największe firmy są głównie generalnymi wykonawcami. Hydrobudowa Śląsk posiada prawie 1000 pracowników i jest w stanie własnymi siłami zrealizować sprzedaż na poziomie około 200-250 mln PLN.
Budownictwo hydrotechniczne
Budownictwo hydrotechniczne w Polsce ciągle cierpi z powodu niewystarczających nakładów inwestycyjnych i braku środków na bieżące utrzymanie istniejących obiektów. Pomimo wzrastających potrzeb, wydatki na utrzymanie infrastruktury hydrotechnicznej w ostatnich latach spadały (z 93 mln PLN w 1999 roku do 49 mln PLN w 2004), uniemożliwiając realizację nawet najniezbędniejszych zadań i przyczyniając się do pogorszenia stanu istniejących obiektów. Stan techniczny dużej części obiektów jest zły. Według oceny Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego, w 2004 roku aż 3,7 proc. ogólnej liczby badanych obiektów hydrotechnicznych stale piętrzących wodę (zapory, jazy, śluzy, stopnie wodne, elektrownie wodne) stanowiło zagrożenie lub mogło zagrażać bezpieczeństwu (w 2003 roku było to 3,3 proc.). Jeśli chodzi o wały przeciwpowodziowe, to 27 proc. z nich znajduje się w niedostatecznym stanie, co również oznacza pogorszenie sytuacji wobec roku 2003 (26,2 proc.).
Ogólna analiza stanu budownictwa hydrotechnicznego wskazuje na konieczność poniesienia znacznych nakładów inwestycyjnych w tym segmencie. Niezbędna jest modernizacja i budowa nowych obiektów w zakresie ochrony przeciwpowodziowej (zbiorników, stopni, wałów) oraz wykonanie szeregu innych inwestycji związanych z poprawą gospodarowania wodami. Według szacunków Ministerstwa Środowiska, potrzeby związane z realizacją tych zadań wynoszą (do roku 2020) około 23,5 mld PLN. Za główny priorytet Funduszu Spójności w zakresie ochrony środowiska została uznana ochrona bezpieczeństwa przeciwpowodziowego. Planowane w tym obszarze inwestycje obejmują:
- zwiększenie pojemności zbiorników retencyjnych w Polsce z 2 mld m3 do 3,3 mld m3,
- przebudowa około 1000 km obwałowań,
- regulacja rzek na długości około 4000 km.
Harmonogram zadań gospodarki wodnej nakreślony został w opracowanej przez poprzedni rząd Strategii Gospodarki Wodnej. Strategia ta zakładała działania zarówno o charakterze prawno-projektowym (wdrażanie Ramowej Dyrektywy Wodnej, wprowadzającej ekologiczne podejście do gospodarowania wodami), jak i działania stricte inwestycyjne. Istotne znaczenie mają w tej strategii inwestycje realizowane w ramach programu Odra 2006 (poprawa czystości wód, poprawa bezpieczeństwa powodziowego, utrzymanie żeglugi). Wartość tego ostatniego projektu do roku 2016 ma wynieść 500 mln EUR.
Czas na nowe kontrakty
Wszystko wskazuje na to, że po niezbyt udanym okresie na prostą wreszcie wyjdzie Hydrobudowa Śląsk. Firma po wejściu do Grupy PBG, odbudowaniu kapitałów własnych oraz odzyskaniu płynności finansowej będzie w stanie pozyskiwać nowe rentowne kontrakty w zakresie budownictwa ochrony środowiska i hydrotechnicznego. Spółka złożyła oferty w przetargach za ponad 400 mln PLN.
Znane są już kolejne potencjalne zlecenia spółki o łącznej wartości około 1,7 mld PLN. Analitycy Domu Inwestycyjnego BRE Banku szacują, że kolejny rok przyniesie przełom w spółce. Prognozuje się, że w 2007 roku zrealizuje ona około 238 mln PLN przychodów i 15,2 mln PLN zysku netto. Dlatego też włączają ją do grona spółek z rekomendacją TRZYMAJ.
Obecnie Hydrobudowa Śląsk posiada w portfelu ponad 170 mln PLN kontraktów, z czego większość jest nierentowna i zostały na nie zawiązane rezerwy. Można się spodziewać, że ich rozliczenie nastąpi w 2007 roku i będzie to kwota rzędu 40 mln PLN. Teraz, strategia spółki zakłada podpisywanie kontraktów przy wysokich marżach w podstawowym obszarze działalności.
Hydrobudowa Śląsk działa na rynku budownictwa obiektów z zakresu ochrony środowiska (oczyszczalnie ścieków, sieci kanalizacyjne i inne) oraz budownictwa hydrotechnicznego (wały przeciwpowodziowe, zbiorniki retencyjne i inne). Funkcjonuje na rynku śląskim, który jest największym lokalnym rynkiem dla tego typu instalacji w Polsce.