Przewidywane powolne ożywienie...
Po spowolnieniu, jakie odnotowano w pierwszych miesiącach 2009 r. niemal we wszystkich segmentach rynku nieruchomości komercyjnych, jesień powinna przynieść ożywienie w branży i zaowocować zwiększoną aktywnością inwestorów oraz większą liczbą nowych transakcji – prognozują analitycy Cushman & Wakefield.
RYNEK BIUROWY Po spowolnieniu, jakie miało miejsce w pierwszym kwartale 2009 r., drugi kwartał okazał się bardziej optymistyczny. Spadki czynszów i zwiększenie liczby zachęt dla najemców zaowocowały lekkim wzrostem wolumenu transakcji najmu. Na rynku przybywa biur oferowanych na podnajem przez firmy redukujące potrzeby powierzchniowe i szukające oszczędności. W rezultacie widoczny jest dalszy lekki wzrost współczynnika powierzchni niewynajętej oraz spadek poziomu czynszów. Wciąż jednak problemy dotyczące finansowania nowych projektów sprawiają, że wiele planowanych procesów inwestycyjnych zostało wstrzymanych. RYNEK HANDLOWY RYNEK MAGAZYNOWY RYNEK INWESTYCYJNY RYNEK HOTELOWY RYNEK MIESZKANIOWY Źródło: "Marketbeat – jesień 2009" |
W najnowszym raporcie "Marketbeat – jesień 2009", eksperci Cushman & Wakefield poddali półrocznej analizie rynek powierzchni biurowych, handlowych, przemysłowych, hotelowych, mieszkaniowych oraz rynek inwestycyjny w Polsce. Raport zawiera także prognozy dotyczące kształtowania się przyszłej sytuacji w branży nieruchomości.
- Po spowolnieniu rynku inwestycyjnego nieruchomości komercyjnych (w pierwszej połowie 2009 r. liczba transakcji spadła o 75% wobec analogicznego okresu ub. r.), widać już pierwsze sygnały ożywienia wśród inwestorów – informuje Wojciech Pisz z grupy rynków kapitałowych firmy Cushman & Wakefield - Największym zainteresowaniem cieszą się średniej wielkości budynki biurowe w centrum Warszawy oraz transakcje typu Sale & Leaseback (transakcje sprzedaży nieruchomości z równoczesnym podpisaniem umowy najmu przez sprzedającego) we wszystkich sektorach – dodaje ekspert i podkreśla, że z punktu widzenia inwestorów, tego typu projekty wydają się być na dzisiejsze czasy najbezpieczniejsze i dające stosunkowo zadowalające zyski. Choć rynek inwestycyjny nieruchomości komercyjnych nie osiągnął jeszcze stanu pełnej równowagi, gdyż w dalszym ciągu kluczową kwestią pozostaje poszukiwanie nowego, akceptowalnego poziomu cen, to istnieje szansa, że na jesieni odnotujemy kilka znaczących transakcji, które powinny wpłynąć na bardziej optymistyczne postrzeganie najbliższej przyszłości.
- Rynek powierzchni magazynowych powoli odbija się. Popyt na nowoczesne obiekty tego typu stopniowo rośnie. Coraz więcej spożywczych sieci handlowych oraz najemców z branży elektronicznej i farmaceutycznej jest zainteresowanych rozwojem sieci dystrybucji - optymizm, co do przyszłości polskiego rynku obiektów komercyjnych podziela Tomasz Mika z działu powierzchni magazynowych Cushman & Wakefield. Według niego, nowych transakcji można się też spodziewać na rynku magazynów i to jeszcze w bieżącym roku, ponieważ najemcy i operatorzy logistyczni przygotowują się do zwiększenia działalności w 2010 r. Jest to tym bardziej prawdopodobne, że jesień zawsze wiąże się z większym ruchem na rynku nieruchomości.
Jeśli chodzi o liczbę nowych obiektów, które pojawiły się na rynku, to w pierwszej połowie 2009 r. do użytku oddano 0,78 mln m2 powierzchni magazynowych.
- Należy jednak pamiętać, że budowa tych budynków w większości zaczynała się przed kryzysem lub na jego początku – podkreśla Mika. Zgodnie z przewidywaniami, w najbliższej przyszłości nie rozpoczną się żadne nowe inwestycje magazynowe. Nadal jednak prawie 1 mln m2 powierzchni czeka na najemców, choć odsetek niewynajętych magazynów systematycznie maleje. W lokalizacjach z dużą liczbą pustostanów, zainteresowani wynajmem mogą wynegocjować atrakcyjne warunki najmu – w pozostałych czynsze znajdują się na stabilnym poziomie.
Tak, jak w przypadku rynku magazynowego, zdaniem Pauliny Misiak z działu powierzchni biurowych Cushman & Wakefield, nadchodzi czas realizowania transakcji. Jednak w tym segmencie – jak dodaje ekspert – zmiany będą wynikały przede wszystkim z renegocjacji dotychczasowych umów, bądź zmian lokalizacji siedzib firm.
- Wobec spadku stawek czynszowych, jaki miał miejsce w okresie ostatnich 9 miesięcy oraz prognoz ograniczenia podaży na przyszłe lata, wielu najemców rozpoczyna już teraz działania na rzecz zabezpieczenia swoich potrzeb powierzchniowych na przyszłe lata w obecnym, sprzyjającym im otoczeniu rynkowym - wyjaśnia Misiak. Podkreśla, że obecnie wielkometrażowi, świadomi sytuacji najemcy coraz częściej podejmują działania z kilkuletnim wyprzedzeniem.
- To właśnie kluczowi najemcy będą największymi beneficjentami obecnej sytuacji. To ich umowy najmu będą warunkiem rozpoczęcia inwestycji i ich decyzje, podejmowane na długo przed rozpoczęciem budowy ich przyszłych siedzib, będą obecnie realnie kształtować największą część podaży na lata 2011-12 – podkreśla Paulina Misiak.
Nastrój ostrożności w podejmowaniu decyzji na rynku nieruchomości handlowych – według Szymona Łukasika, eksperta z działu powierzchni handlowych firmy Cushman & Wakefield – stwarza niepowtarzalne możliwości dla najemców oraz dobrze uposażonych inwestorów, którzy mają okazję wiele zyskać w dłuższej perspektywie.
- Możemy być świadkami pojawienia się zupełnie nowych liderów rynku nieruchomości handlowych oraz obserwować interesujące przetasowania – uważa Łukasik, choć jak dodaje, z drugiej strony obecnie na rynku trudniej jest uzyskać finansowanie, co w pewnym stopniu ogranicza ilość nowych projektów handlowych, które mogłyby zostać otwarte w ciągu najbliższych 2 lat.