Oczyszczalnie i składowiska na papierze

2006-08-04 12:21
Odpady
Autor: brak danych

Mostostal Warszawa rozbudowywał już oczyszczalnię ścieków w Zakroczymiu oraz modernizował zakład utylizacji odpadów w Krośnie. W tej firmie budowa obiektów ochrony środowiska jest pionem, który dopiero się rozwija. Z kolei Budimex-Dromex czy Skanska mogą pochwalić się realizacją większej liczby tego typu projektów. Jedno jest pewne: budowanych bądź unowocześnianych oczyszczalni i składowisk będzie w Polsce przybywać.

Na bieżąco startujemy do przetargów - to w odpowiedzi na pytanie o plany słyszymy od przedstawicieli Mostostalu Warszawa oraz Euro-Ekolas z Chorzowa, mniejszej firmy zajmującej się projektowaniem i wykonawstwem oczyszczalni ścieków (od 1 m3 do 100 000 m3 na dobę) i systemów kanalizacyjnych.

W ocenie Krzysztofa Walczaka z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej projektów, realizowanych przez samorządy, jest obecnie kilkaset. Składa się na nie m.in. 86 przedsięwzięć, które w latach 2000-2005 otrzymały pozytywną decyzję o dofinansowaniu z Funduszu Spójności (wcześniej: Funduszu ISPA). - Nasza rola sprowadza się do tego, że pośredniczymy w staraniach o otrzymanie dotacji z Brukseli, rozpisujemy przetarg na studium wykonalności projektu, szukamy wykonawców - na terenie całej Unii zresztą. Oczywiście do Komisji Europejskiej wysyłane są tylko najlepsze z wniosków, zgłoszonych przez gminy. Najlepsze to znaczy dotyczące projektów najlepiej przygotowanych do procesu inwestycyjnego. Nie może być sytuacji, gdzie na przykład nieuregulowane są sprawy własności gruntu, na którym znajduje się obiekt. Tak jak w przypadku spalarni na Targówku w Warszawie. Gmina, która chce starać się o dotację, musi być przygotowana do inwestycji od strony ekonomicznej, bo Unia sfinansuje projekt co najwyżej w 80 proc. Ponadto samorząd musi w sposób przekonywający uzasadnić, dlaczego zdecydował się na taką inwestycję, a nie inną - dlaczego np. lepiej zbudować nową oczyszczalnię zamiast modernizować starą, dotychczas obsługującą dany obszar, która w istocie nie jest taka zła - mówi Krzysztof Walczak.

tabela_sektor ochrony środowiska
Autor: brak danych

W latach 2000-2005 w sektorze ochrony środowiska Komisja Europejska zatwierdziła do dofinansowania z Funduszu Spójności 79 projektów wodno-ściekowych osiem projektów odpadowych oraz jeden w zakresie chrony powietrza (dwa spośród nich były nieinwestycyjne, tj. wiązały się z tzw. pomocą techniczną)


Z projektów, przygotowanych przez gminy z myślą o okresie budżetowym UE 2007-2013 (Program Operacyjny "Infrastruktura i Środowisko"), na dofinansowanie już dziś ma szansę około 140. A wnioski cały czas napływają. Najwięcej spośród nich dotyczy budowy bądź modernizacji oczyszczalni ścieków i systemów kanalizacji, na uporządkowanie gospodarki odpadowej oraz budowę ujęć wody i poprawę jej jakości samorządy stawiają rzadziej. Program "Infrastruktura i Środowisko" (poza ochroną środowiska program ten obejmuje sektory: transportu, energetyki, kultury i zdrowia - przyp. red.) został przyjęty przez rząd 1 sierpnia 2006 roku. Jak się przewiduje, wartość unijnej pomocy na inwestycje w zakresie ochrony środowiska wyniesie w tym okresie 4,2 mld euro.

Pod lupą Unii
9 grudnia zeszłego roku Komisja Europejska pozytywnie zaopiniowała wniosek Związku Miast i Gmin Dorzecza Parsęty (woj. zachodniopomorskie), zakładający szereg inwestycji w zakresie gospodarki wodnej i ściekowej. Na obszarze ponad 3 tys. km2 powstaną m.in. dwie nowe oczyszczalnie ścieków, 15 takich obiektów ma być zmodernizowanych i rozbudowanych, a likwidacji ulegnie 36 oczyszczalni. Projekt zakłada też przekształcenie 16 stacji uzdatniania wody na hydrofornie i budowę nowych hydroforni, a także budowę sieci wodociągowych. Inwestycja ma być gotowa do końca 2010 roku, umowy na pierwsze kontrakty - według czerwonego Fidica - zostaną podpisane najprawdopodobniej w styczniu przyszłego roku. Przy tym każdy kontrakt obejmuje prace zarówno w zakresie sieci wodociągowej, kanalizacyjnej, jak i uzdatniania wody oraz przepompowni.

- Projekt jest szalenie ciekawy i ambitny, ale przy tym trudny, bowiem uczestniczą w nim aż 22 gminy (Związek Miast i Gmin Dorzecza Parsęty - przyp. red.). To może rodzić problemy na etapie wykonawstwa. Dlatego staramy się, by tego typu projekty nadzorowały fundusze wojewódzkie, które lepiej znają lokalne rynki: ich potrzeby, możliwości i interesy - komentuje Krzysztof Walczak.

sortownia
Autor: Eko Dolina Sp. z o.o.

Za przykład udanego projektu, łączącego interesy różnych stron, służy budowa zakładu unieszkodliwiania odpadów Eko Dolina w Łężycach (woj. pomorskie). Do tego celu powołano w 1998 roku specjalną spółkę - również o nazwie Eko Dolina - której właścicielami są gminy i miasta: Gdynia, Sopot, Kosakowo oraz tzw. Małe Trójmiasto Kaszubskie (Rumia, Reda, Wejherowo). W ramach pierwszego etapu, który zakończył się w kwietniu 2005 roku, wybudowano główne obiekty zakładu, w tym kwaterę składowania odpadów, sortownię, pryzmową kompostownię odpadów zielonych, magazyn czasowego składowania odpadów niebezpiecznych, segment demontażu odpadów wielkorozmiarowych - takich jak meble, segment przyjmowania odpadów od dostawców indywidualnych, podczyszczalnię odcieków i ścieków, obiekty infrastruktury techniczno-administracyjnej. Generalnym wykonawcą była Hydrobudowa 9 z Poznania, prace przy poszczególnych elementach zakładu wykonywały mniejsze firmy: Sutco Polska (linie technologiczne), Comint z Włoch (kompaktory, spychacze, ładowarki), Kunda z Ełku (wózki, rozdrabniarki, przerzucarki do kompostu). Przetargi do kolejnych etapów zostaną ogłoszone być może jeszcze pod koniec tego roku, obecnie szykowana jest dokumentacja, która pozwoli uruchomić ten proces. Inwestycja ma się zakończyć w 2010 roku. - W drugim etapie wykorzystamy oszczędności ze środków przyznanych nam na etap pierwszy, na prace w ramach trzeciego etapu znów prawdopodobnie będziemy występować o dotację z Unii - mówi Sabina Kowalska, prezes zarządu Eko Doliny.

Rodzaj wniosku, na który trudno może być otrzymać pieniądze, to taki, pod którym podpisuje się więcej niż jeden podmiot. Przykład z ostatniej chwili, opiniowany przez NFOŚiGW na okres 2007-2013, stanowi projekt modernizacji oczyszczalni ścieków i systemu kanalizacji w Tomaszowie Mazowieckim. Pod wnioskiem są podpisane dwie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością: zarządzająca zakładem gospodarki wodno-kanalizacyjnej oraz druga - w której udziały ma Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska w Łodzi - zarządzająca oczyszczalnią ścieków. - Udziały podmiotu państwowego w prywatnym przedsięwzięciu to drugi powód, dla którego wstrzymujemy się z rozpisaniem przetargu na inwestycję - tłumaczy Krzysztof Walczak.

Rekultywacja, eksploatacja, budowa
Składowiska odpadów to budowle, wymagające specjalistycznych robót. Zazwyczaj powstają etapami, a kolejne prace wiążą się z zapełnieniem poprzednich kwater. Sabina Kowalska dodaje, że na plany inwestycyjne dotyczące takich obiektów silnie oddziałuje również to, co dzieje się na rynku opadów. - Zakład w Łężycach budowaliśmy w czasie, gdy w polityce ekologicznej państwa - dostosowującej się do polityki UE - dominującym nurtem było ograniczenie ilości odpadów organicznych, kierowanych na składowiska. Innymi słowy: chodzi o to, by jak najwięcej odpadów dało się wcześniej przetworzyć, np. poprzez sortowanie czy kompostowanie. Tereny, na których znajdują się zamknięte kwatery, nadają się już tylko do rekultywacji - wyjaśnia.

Np. w Zakładzie Gospodarki Odpadami w Rymaniu (woj. zachodniopomorskie), należącym do firmy Sita Polska, aktualnie eksploatowana jest kwatera pierwsza o powierzchni 2,5 ha i pojemności 322 tys. metrów sześciennych. Zakład, którego całkowita powierzchnia wynosi 120 ha, otwarto w czerwcu 2005 roku. W roku 2007 prawdopodobnie powstanie tu hala sortownicza i płyta kompostowa. - Jeśli stwierdzimy, że na rynku jest dużo odpadów z plastiku, będą to linie do przetwarzania plastiku, to samo dotyczy odpadów gumowych. Zakład wyposażamy sukcesywnie. Ponadto jesteśmy zainteresowani przyjmowaniem gruzu budowlanego. Niestety na razie tafia go do nas bardzo mało - mówi Tadeusz Wiącek, dyrektor ds. eksploatacji zakładów unieszkodliwiania odpadów w Sita Polska.

Składowisko jest wyposażone m.in. w potrójnie uszczelniony zbiornik na odcieki. - Polskie składowiska mają zazwyczaj pojedyncze uszczelnienia. Obiekt musiał jednak spełniać standardy sitowskie, podczas jego budowy przyjeżdżali tu specjaliści z centrali naszej firmy z Francji. Stoimy na stanowisku, że uszczelnienie potrójne - choć droższe - jest bardziej bezpieczne dla środowiska. Największym zagrożeniem jest bowiem zatrucie wód podziemnych - mówi przedstawiciel Sita Polska.

składowiska_mapa
Autor: Krajowy Plan Gospodarki Odpadami (projekt)

Jak podaje GUS, w 2004 roku funkcjonowało w Polsce 1049 składowisk odpadów (chodzi przy tym o odpady inne niż niebezpieczne i obojętne), 80 kompostowni i 81 sortowni - mechanicznych i ręcznych. W polityce ekologicznej państwa dominujący dziś trend to redukcja odpadów wysokoenergetycznych trafiających na składowiska. Należą do nich m.in. tworzywa sztuczne, makulatura, drewno. Unia dowodzi, że korzystnym ekonomicznie sposobem ich zagospodarowania jest spalanie, bowiem dzięki temu odzyskuje się energię. Temat podjął już urząd miasta stołecznego Warszawy. Władze stolicy rozważają możliwość zwiększenia mocy przerobowych spalarni odpadów na Targówku (Zakład Unieszkodliwiania Stałych Odpadów Komunalnych - przyp. red.) z 60 tys. ton do 260 tys. ton. Jak informują urzędnicy ratusza, decyzja co do ostatecznego wyboru wariantu rozbudowy obiektu powinna zapaść do końca tego roku. Pod uwagę zostaną wzięte rozwiązania zaproponowane przez francuską firmę Socotec, a więc zbudowanie linii identycznej jak istniejąca, zbudowanie linii wydajniejszej bądź wybudowanie dwóch nowoczesnych linii. Prawdopodobnie w stolicy powstanie też druga spalarnia - jak na razie rozważaną lokalizacją jest elektrociepłownia Siekierki, należąca do koncernu Vattenfall. Do końca 2013 roku w polskich aglomeracjach miejskich zbudowanych ma być co najmniej dziesięć takich obiektów.

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Czytaj więcej