Mieszkanie nie dla każdego

2007-11-22 17:30

Od czasu wejścia do Unii Europejskiej Polska stała się jednym z największych placów budowy w Europie. Mimo tego w 2007 roku do użytku oddano niespełna 74 tys. mieszkań - jedynie o 8% więcej niż w analogicznym okresie ubiegłym roku. Podaż jest większa, ale potrzeby się nie zmniejszają i coraz mniej ludzi stać na wymarzone M. Natomist ci, których stać, mają określone wymagania.

Dynamiczny wzrost cen sprawił, że kupno nawet niewielkiego mieszkania, przerasta możliwości finansowe przeciętnego Polaka, a mimo to na rynku i tak brakuje około 1 mln mieszkań. W architektonicznym krajobrazie Polski wciąż dominują bloki i wieżowce, wybudowane jeszcze w latach 70. i 80. ubiegłego wieku.
Projektowanie przestrzeni miejskiej i dbałość o właściwe zagospodarowanie terenu powoli ulegają jednak zmianie. Zwłaszcza w dużych miastach powstają nowoczesne osiedla mieszkaniowe, mające zaspokoić potrzeby i wymagania klientów nowej klasy średniej. W pogoni za klientem inwestorzy i deweloperzy zwracają uwagę na każdy szczegół. Nie buduje się więc już wieżowców, ale budynki kilkupiętrowe. Na ogrodzonym, często zamkniętym i monitorowanym terenie, powstają przyjazne dla dzieci place zabaw, małe skwery, podziemne garaże, naziemne miejsca postojowe. Niektórzy z deweloperów zapewniają przyszłym mieszkańcom możliwość indywidualnej aranżacji wnętrz, a do budowy używa się najnowocześniejszych technologii i najlepszych materiałów budowlanych. Modne stały się także mieszkania dwukondygnacyjne.
- Podążając za modą i nowoczesnymi rozwiązaniami architektonicznymi wykonawcy coraz częściej korzystają z kompletnych systemów ociepleniowych i instalacyjnych konkretnego producenta. Zakładają coraz popularniejsze ogrzewanie podłogowe, systemy zabudowy przedściennej - twierdzi Andrzej Durda, dyrektor ds. technicznych w firmie TECE, producenta inteligentnej techniki domowej. - Wszystko po to, aby mieszkanie było funkcjonalne, ale także bezpieczne i komfortowe.

Moda czy snobizm?
Takie osiedla w znacznej mierze preferują ludzie młodzi, wykształceni, którym udało się odnieść sukces finansowy i zawodowy. Pracują na ogół w dużych firmach z kapitałem zagranicznym, agencjach reklamowych lub bankach, często pełnią funkcje menedżerskie lub reprezentują wolny zawód (architekci, prawnicy). Są świadomi transformacji gospodarczej oraz postępu cywilizacyjnego i mają ściśle określone potrzeby, również mieszkaniowe, którym stare wieżowce z lat 70. nie są w stanie sprostać.
Jednak nawet nowoczesne osiedle dla wielu z nich nie musi być pociągające, jeśli nie ma dobrej lokalizacji. W pobliżu nie musi być wielkich dyskontów spożywczych i hipermarketów, natomiast preferowane są niewielkie delikatesy, a także centra fitness, siłownie i miejsca, gdzie można spędzić wolny czas - kawiarnie i restauracje.
Na tę sytuację próbują reagować inwestorzy i deweloperzy, którzy wykorzystując dobrą koniunkturę gospodarczą, próbują tym oczekiwaniom sprostać, ale także dobrze na tym zarobić. Burzenie starych i zniszczonych kamienic, w miejsce których powstają nowoczesne inwestycje mieszkaniowe, stopniowo wpływa na wygląd polskich miast i poprawia przestrzenne zagospodarowanie terenu.

 

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Nasi Partnerzy polecają
Czytaj więcej

Materiał sponsorowany