Mieszkania i warunki mieszkaniowe - wyniki spisu powszechnego

Główny Urząd Statystyczny opublikował wstępne wyniki spisu powszechnego. Z analiz wynika, że co prawda na jednego Polaka przypada więcej metrów kwadratowych, ale niedobór mieszkań jest większy niż przed 14 laty. Pod względem nasycenia w mieszkania wyniki spisu plasują nas na jednym z ostatnich miejsc wśród krajów Unii Europejskiej.

Spis powszechny wykazał, że zasoby mieszkaniowe kraju wynoszą 12,3 milionów mieszkań, z tego 11,7 milionów (95,3%) stanowią mieszkania zamieszkane, a prawie 0,6 miliona mieszkania niezamieszkane. Przyrost liczby mieszkań w okresie od ostatniego spisu powszechnego (w 1988 roku) wyniósł 1.450 tysięcy, tj. 13,3%. Był on znacznie wolniejszy w stosunku do przyrostu liczby gospodarstw domowych, wskutek czego niedobór mieszkań nie tylko nie uległ zmniejszeniu w okresie ostatnich czternastu lat, ale nawet wzrósł. Różnica między liczbą gospodarstw domowych a liczbą mieszkań wynosi bowiem ponad 1,5 miliona wobec 1,1 miliona w 1988 roku.

Nasycenie w mieszkania, tj. liczba mieszkań przypadająca na 1000 osób, wynosi 325, co wśród krajów Unii Europejskiej, a także państw kandydujących wraz z Polską do Unii, plasuje nas na jednym z ostatnich miejsc.

Pozytywną zmianą, którą potwierdził spis, jest wzrost wielkości mieszkań, którego konsekwencją jest zmniejszenie się zaludnienia mieszkań. Przeciętna liczba izb w mieszkaniu wzrosła z 3,4 w 1988 roku do 3,6 w roku 2002, a przeciętna liczba osób przypadających na 1 izbę zmniejszyła się z 1,0 do 0,8. Jest to efekt nie tylko budowania mieszkań o znacznie większej liczbie izb i większej powierzchni, ale również rozbudowy starych zasobów mieszkaniowych.