
i
Koniunktura oceniana jest coraz bardziej pesymistycznie, bo coraz głośniej eksperci zapowiadają w roku 2013 krach w budownictwie i liczba optymistów spada – według GUS w grudniu było ich 7%, zaś przedsiębiorców krytycznie nastawionych 42%.
Trudno się temu dziwić. Niewiele jest obecnie ogłaszanych przetargów budowlanych. Nadal nękają firmy budowlane opóźnienia w płatnościach za wykonane roboty. To główne powody, dla których firmy budowlane, od najmniejszych a zwłaszcza te największe, prognozują bardziej ostre ograniczenia w zatrudnieniu niż jeszcze w listopadzie 2012. Przedsiębiorcy oceniali w grudniu wykorzystanie swoich mocy produkcyjnych średnio na poziomie 71% i ta liczba zmniejsza się z miesiąca na miesiąc.
Wraz z Nowym Rokiem 2013 życzymy wszystkim firmom budowlanym, by do ożywienia w budownictwie zapowiadanego w roku 2014 dotrwały jak najmniej „poobijane” przez sytuację w gospodarce.