Koniunktura w budownictwie – z nowym rokiem wzrost

Już czwarty rok z rzędu koniunktura w budownictwie rozpoczyna w styczniu mozolny marsz w górę. Tym razem z poziomu minus 16 odbiła o ponad 3 punkty.

Według wyliczeń GUS, w styczniu 2016 ogólny klimat koniunktury w budownictwie ukształtował się na poziomie minus 12,7 (przed miesiącem minus 16,1). To identyczny wynik jak w styczniu 2015, tylko że wtedy wystartowała w górę o 6 punktów z pułapu minus 19 w grudniu 2014. W ubiegłym roku krzywa pięła się przez sześć miesięcy, potem znowu zjazd. Trzymamy kciuki, by w 2016 wystarczyło optymizmu firmom budowlanym na tyle, żeby koniunktura wreszcie wyszła na plus.  
 
Firmy budowlane mają trudne warunki prowadzenia działalności. Nadal sygnalizują wzrost opóźnień płatności za wykonane roboty budowlano-montażowe. Niestabilna sytuacja finansowa firm wpływa na ich plany kadrowe. Ostatnio oznaczały one mniejsze lub większe redukcje zatrudnienia. Styczniowe deklaracje o ograniczaniu kadr były mniej restrykcyjne. Rynek krajowy oferuje zbyt małą liczbę zamówień, dlatego systematycznie rośnie  liczba przedsiębiorstw, które planują prowadzenie prac budowlano-montażowych za granicą - 23,7% (przed rokiem 22,1%), ale i na rynkach zagranicznych szefowie firm budowlanych prognozują spadek portfela zamówień.
Wykorzystanie mocy produkcyjnych w styczniu 2016 firmy budowlane oceniły na poziomie 72%. Prawie 20% przedsiębiorstw budowlano-montażowych ocenia swoje moce produkcyjne jako zbyt duże w stosunku do oczekiwanego w najbliższych miesiącach portfela zamówień, 70% jako wystarczające, a 10% jako zbyt małe