Koniunktura w budownictwie o punkt w górę
Statystyki koniunktury w budownictwie wskazują, że najczęściej wskaźniki rosną przez pierwsze półrocze, w drugim zaczynają się spadki. Jeżeli tak będzie i w tym roku, to nie osiągnie ona nawet poziomu zera i kolejny rok pozostanie na minusowym polu.
W lipcu koniunktura w budownictwie wspięła się o jeden punkt i osiągnęła poziom minus 1. Przypomnijmy, że dynamika wzrostu wyhamowała już w maju i czerwcu – w tych miesiącach wyniosła minus 2. Jeżeli koniunktura zachowa swoją dotychczasową tendencję, to ponownie zacznie spadać, aż do końca roku. Może jednak zostaniemy zaskoczeni i w sierpniu odnotujemy historyczne osiągnięcie lub przekroczenie punktu zero, poniżej którego koniunktura w budownictwie zeszła w drugiej połowie roku 2011.
W każdym bądź razie, według GUS, w lipcu wśród firm budowlanych nie przybyło optymistów (16%), ale o jeden procent ubyło pesymistów (17%). Pozostałe firmy nie odnotowały zmian w swojej sytuacji i ogólnej sytuacji gospodarczej, które wpłynęłyby na ich nastroje. Lepszą kondycję deklarują firmy największe.
W lipcu utrzymały się niekorzystne diagnozy co do portfeli zamówień firm budowlanych, przy jednoczesnym mniejszym pesymizmie w odniesieniu do bieżącej produkcji budowlano-montażowej oraz sytuacji finansowej. Nadal nie zmniejsza się dotkliwość niekorzystnego dla finansów firm zjawiska, jakim są opóźnienia w płatnościach za wykonanie roboty. Już dwa miesiące temu firmy budowlane zaczęły korygować swoje plany wzrostów zatrudnienia, czyli wstrzymuje się zatrudnianie nowych pracowników. W sumie nie powinno to dziwić, skoro aż 62% badanych przez GUS firm budowlanych wskazuje na koszty zatrudnienia, jako największą barierę w wprowadzonej działalności. Na drugim miejscu wymieniana jest konkurencja (57%), a na kolejnych wysokie obciążenia na rzecz budżetu (41%), zawiłości przepisów prawnych (30%). Aż 21% firm budowlanych wskazała w lipcu, że ich działalność jest blokowana przez niemożność zatrudnienia wykwalifikowanych pracowników, gdyż nie ma ich na rynku pracy.
W lipcu 2015, firmy budowlane zadeklarowały wykorzystanie swoich mocy produkcyjnych na poziomie 79%.