Koniunktura w budownictwie ciągle w dół

2012-06-25 17:27
Budowa drogi ekspresowej
Autor: GDDKiA

Sezon budowlany w pełni, a wskaźnik budowlanej koniunktury pikuje w dół. W porównaniu z majem koniunktura spada o kolejne cztery punkty i wynosi obecnie minus 14. Już prawie jedna trzecia przedsiębiorców badanych przez GUS przewiduje pogorszenie ich sytuacji finansowej, spada również liczba (z 16 na 13%) optymistów, że koniunktura poprawi się.

Koniunktura w budownictwie, czerwiec 2012
Autor: GUS

Koniunktura z pesymizmem

Sytuacja jest taka: w czerwcu 2012 pesymizm przedsiębiorstw budowlanych dotyczył i bieżącego i przewidywanego portfela zamówień, spadku cen robót budowlano-montażowych, czyli generalnie firmy budowlane szykują się na trudne czasy. Pogorszenie prognoz co do sytuacji finansowej oznacza, że firmy budowlane szykują się na cięższe czasy. Szefowie przedsiębiorstw zapowiadają zatem większe ograniczenia zatrudnienia niż planowali wcześniej, a największa redukcja może dotknąć firmy zatrudniające do 250 osób. Część firm (spośród badanych przez GUS - 21%) zamierza działać za granicą, ale i rynki zagraniczne oceniane są z większą rezerwą. W kraju największą bolączką są zatory płatnicze za wykonane roboty, które zachwiały już niejedną firmą budowlaną. Zatory płatnicze były dotąd niebezpieczne szczególnie dla firm mniejszych, okazało się jednak, że i te większe nie dają rady. Spośród wszystkich, które od początku roku ogłosiły w Polsce bankructwo, najwięcej jest właśnie firm budowlanych.

Bariery wciąż te same

Zmienił się klimat oceny sytuacji gospodarczej z obszaru budownictwa przez duże przedsiębiorstwa, dotąd nastawione w miarę optymistycznie. Teraz wszystkie wykazują pesymizm, a największy firmy zatrudniające do 49 osób.
Tylko niewiele ponad 3% przedsiębiorców (przed rokiem 4,4%) twierdzi, że w swojej działalności budowlano-montażowej nie napotykają na żadne bariery. Na dużą konkurencję na rynku wskazało w czerwcu 60% firm, na drugim miejscu są wciąż wysokie koszty zatrudnienia (59%). W porównaniu z czerwcem 2011 r. najbardziej wzrosło znaczenie barier związanych z niepewnością ogólnej sytuacji gospodarczej (z 32% do 45%) oraz wysokimi obciążeniami na rzecz budżetu (z 32% do 36%).

Firmy określają wykorzystanie swoich mocy produkcyjnych w czerwcu na poziomie 73% (rok temu o tej porze - 77%). Jedna piąta firm analizowanych przez GUS oceniła swoje moce produkcyjne jako zbyt duże w odniesieniu do portfela zamówień, dla 12% moce są niewystarczające, pozostałe przedsiębiorstwa (68%) uważają, że jest akurat tyle ile trzeba.

W połowie roku eksperci zapowiadają wyhamowanie dynamiki inwestycji budowlanych, wiadomo też, że w badaniach koniunktury przedsiębiorcy reagują emocjonalnie, są podatni na medialne doniesienia. Tymczasem potem okazuje się, że wskaźniki rzeczywiste wcale nie są takie złe, jak je prognozowano.

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Czytaj więcej