Budujemy więcej, ale...

2007-02-08 14:42

Według danych GUNB w 2006 roku wydano blisko 204 tys. pozwoleń na budowę i było to o 17% więcej niż w roku 2005. Największy wzrost odnotowało budownictwo wodne, aż o 58%. Zwiększyła się także liczba pozwoleń na obiekty przemysłowe i magazynowe.

Jak czytamy w "Gazecie Wyborczej", lepsze wyniki uzyskali również deweloperzy, spółdzielnie, gminy i TBS-y. Oznacza to, że zostanie wybudowanych jeszcze więcej domów wielorodzinnych. To dobry znak dla firm budowlanych, zajmujących się wykończeniem mieszkań czy produkcją mebli.

Przedsiębiorcy pozytywnie oceniają swoją sytuację i przewidywania na najbliższe miesiące są nadal korzystne. Według raportu PMR Publications aż 76% ankietowanych - managerów polskich firm budowlanych - ocenia sytuację swojego przedsiębiorstwa jako dobrą lub bardzo dobrą. Około dwóch trzecich respondentów uważa, że sytuacja firmy w 2006 roku jest lepsza niż w roku ubiegłym. Podobne pozytywne opinie dotyczą wzrostu zamówień oraz ich prognoz na obecny rok, choć jak podaje GUS, wzrost zamówień i produkcji nie był w styczniu aż tak dynamiczny jak w grudniu. W najbliższym czasie przedsiębiorcy zapowiadają również prawdopodobny wzrost cen realizacji robót budowlano-montażowych.

Ceny w budownictwie rosną już teraz. Według danych GUS w styczniu 2007 roku wzrosły one o 0,3% w stosunku do grudnia 2006. Więcej płaci się za wykonanie instalacji budowlanych (o 0,4%), wynajem sprzętu budowlanego i burzącego z obsługą operatorską (o 0,1%). Koszty związane z wznoszeniem budynków, inżynierią lądową i wodną wynoszą średnio o 0,3% więcej. Jeżeli porównamy ceny produkcji budowlano-montażowej ze stycznia ubiegłego roku, to okaże się, że są wyższe o 4,6%.

Pomimo dobrej koniunktury, wielu przedsiębiorców coraz mocniej odczuwa niepokój z powodu niedoboru wykwalifikowanej kadry. Brak pracowników stanowi barierę dla około 52% badanych w styczniu b.r. firm. Rok temu, problem ten zgłaszało około 23% przedsiębiorców. Zapotrzebowanie na wykwalifikowaną kadrę jest, jak się okazuje, dużą bolączką polskich firm budowlanych. Wśród gwarancji sukcesu firmy wymieniają w pierwszej kolejności trwałe relacje ze zleceniodawcami - niewątpliwie ważna jest umiejętność sprzedaży, a także współpraca z wykonawcami. O ile własnych przedstawicieli handlowych można wyszkolić, o tyle budowlańców trzeba najpierw znaleźć. A niedobór pracowników pociąga za sobą wyższe pensje. Wysokie koszty zatrudnienia stanowią barierę dla 58% firm. Jest to aż o 7% więcej niż w grudniu ubiegłego roku. Przedsiębiorcy mniej za to obawiają się konkurencji i niekorzystnych warunków atmosferycznych (znaczenie tej bariery zmniejszyło się ponad dwukrotnie).

Dobra koniunktura w branży nie będzie trwała wiecznie. Obecnie mieszkania sprzedają się na pniu, a ceny materiałów idą w górę. Niemniej aby zachować wysoką pozycję w branży, firmy budowlane muszą odpowiadać na rosnące zapotrzebowanie klientów. Już teraz czołowi developerzy ustalają strategie marketingowe na najbliższe lata, gdyż w niedalekiej przyszłości, gdy ceny lokali się ustabilizują, trzeba będzie mocno zabiegać o klientów. A wtedy będzie liczyło się zaufanie i bezpieczeństwo, na które developerzy muszą pracować już dzisiaj.

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Czytaj więcej