Branża budowlana i Giełda Papierów Wartościowych w kwietniu 2006 r.

2007-05-25 17:51

Kwiecień przyniósł kolejne rekordy na GPW, a siła złotego na rynku walutowym przypomniała, że dla zagranicznych inwestorów ważniejsza od polityki jest gospodarka. Tymczasem kolejne dane makroekonomiczne pokazują, że jest z nią całkiem dobrze.

Po słabym marcu niektórzy obserwatorzy obwieszczali już rychły koniec najdłuższej hossy w dziejach warszawskiej giełdy. Ostatni miesiąc zadał jednak kłam tym sądom. Wbrew rosnącemu niepokojowi w polityce i wejściu do rządu "mało" prorynkowych partii, kwiecień przyniósł kolejne rekordy na GPW, a siła złotego na rynku walutowym przypomniała, że dla zagranicznych inwestorów ważniejsza od polityki jest gospodarka. Tymczasem kolejne dane makroekonomiczne pokazują, że jest z nią całkiem dobrze. Potwierdzają to też pierwsze wyniki kwartalne spółek giełdowych, choć prawdziwy wysyp raportów finansowych za okres styczeń-marzec czeka nas dopiero w tym miesiącu. Dalszym zwyżkom na GPW sprzyjają też wieści zza Atlantyku. Nowy szef banku centralnego USA najprawdopodobniej wstrzyma cykl podwyższania stóp procentowych w największej gospodarce świata, który analitycy niemal zgodnie uznawali za największe zagrożenie dla globalnej hossy, a zwłaszcza dla notowań akcji na rynkach wschodzących. Do tych ostatnich ciągle jeszcze zalicza się Polska.


Po kilku miesiącach z rzędu, gdy indeks WIG Budownictwo był najlepszych wskaźnikiem na warszawskiej giełdzie, kwiecień przyniósł uspokojenie. Wskaźnik tylko nieznacznie zyskał wobec nawet dwucyfrowych stóp zwrotu pozostałych indeksów. Inwestorzy zaangażowani w budowlane spółki powinni być jednak spokojni. WIG Budownictwo był słabszy od rynku, bo zadyszki dostały papiery deweloperów: Globe Trade Centre i Echa. Po ponad 150-procentowych wzrostach w poprzednich kilkunastu miesiącach papiery te musiała w końcu dopaść korekta. W przypadku GTC częściowo tłumaczy ją osłabienie dolara, w którym deweloper wykazuje znaczną część przychodów z najmu. Akcje typowych spółek budowlanych są natomiast nadal w formie. Wśród dziesięciu najlepszych inwestycji kwietnia na całej giełdzie, aż czwórka to przedstawiciele branży. Jak będzie w maju? Wiele zależeć będzie od wyników finansowych za I kwartał. Początek roku zawsze należał do najsłabszych okresów dla branży, a w tym roku może jeszcze wpłynąć na nie wyjątkowo mroźna zima.


Hossa na akcjach zagranicznych spółek budowlanych także trwa w najlepsze. Wśród firm zaangażowanych na polskim rynku rekordowo drogie są akcje hiszpańskiej Acciony, kontrolującej Mostostal Warszawa, oraz francuskiego Eiffage, właściciela Mitexu. Zresztą wszystkie firmy z aktywami w Polsce mogą być ostatnio zadowolone z notowań giełdowych (patrz: wykres niżej). Warto jednak dodać, że cała branża budowlana od kilku kwartałów należy do najlepszych na parkietach Europy i obecność w Polsce wcale nie jest konieczna do bicia rekordów.

 

 

Najlepsi i najsłabsi przedstawiciele sektora w kwietniu (zmiany w proc.)

spadki

wzrosty

Indeksy

Budopol

-8,8

Instal Lublin

+65,6

WIG Budownictwo

+0,2

Globe Trade Centre

-8,1

Energomontaż Płd.

+53,5

WIG

+8,5

Echo

-7,6

Mostostal Export

+38,2

WIG 20

+10,6

Hydrobudowa

-4,2

Energomontaż Północ

+34,0

MIDWIG

+4,9

Prochem

-1,5

Polnord

+23,4

TechWIG

+10,4


Bohaterowie miesiąca
Od początku roku indeks WIG Budownictwo zyskał ponad 60 proc. i jest najlepszym wskaźnikiem sektorowym na GPW. W tym samym okresie zysk na poziomie tego indeksu wypracował tylko jeden producent materiałów budowlanych - Decora. Mroźna zima, silny złoty i koniec ulgi remontowej zniechęciły inwestorów do zakupów przedstawicieli tej branży. Jeśli jednak ożywienie na rynku nieruchomości utrzyma się, na akcjach producentów materiałów budowlanych będzie jeszcze można zarobić.

Najlepsze papiery przedstawicieli obu branż w 2006 roku

Producenci materiałów i elementów budowlanych

Zmiana kursu od początku roku

Budowlańcy

Zmiana kursu od początku roku

Decora (mat. wykończeniowe)

+70%

Polnord

+153%

Al Pras (stolarka budowlana)

+59%

Instal Lublin

+143%

Barlinek (deski)

+53%

Instal Kraków

+141%

Tras Intur (okna)

+46%

Mostostal Export

+127%

Nowa Gala (płytki)

+29%

Energomontaż Płd.

+106%



Po słabym początku roku do łask inwestorów powrócił Barlinek. Inwestorzy finansowi, którzy pierwotnie ostrożnie podchodziły do inwestycyjnych zapowiedzi producenta deski podłogowej, wyraźnie zmieniają zdanie. Dzieje się tak, choć złoty znowu jest silny, co dla spółki w trzech czwartych opierających się na eksporcie jest złą informacją. Właśnie silny złoty uniemożliwił spółce realizację prognoz na 2005 r. Jednak do końca 2007 r. spółka ma podwoić moce produkcyjne. Nasi inwestorzy w ostatnich kwartałach wyjątkowo cenią sobie firmy, które dużo inwestują, dlatego giełdowa przyszłość spółki kontrolowanej przez Michała Sołowowa rysuje się w jasnych barwach.
Nieco inaczej wygląda sytuacja w branży producentów płytek ceramicznych. Nawet kończąca się w 2005 r. ulga remontowa nie zdołała zapobiec kurczeniu się krajowego rynku. Tymczasem konkurencja w branży rośnie, co wzmaga presję cenową. Na domiar złego mocno drożeje gaz, w dużym stopniu wpływający na koszty produkcji płytek. Najspokojniejsi mogą być właściciele Cersanitu, który w odróżnieniu od giełdowych rywali ma zdywersyfikowaną i mniej gazochłonną ofertę. Udany może być zakup akcji Polcoloritu, ale pod warunkiem, że spółka zrealizuje 18,3 mln zł zysku netto zakładanych na ten rok. To duże wyzwanie, bo aż 15-procentowy, nawet w kontekście dobrych wyników I kwartału, wzrost sprzedaży krajowej wydaje się bardzo ambitnym celem.
Polscy producenci materiałów budowlanych przyszłość wiążą z rynkami wschodnimi, które jeszcze przez kilka lat pozwolą na wypracowanie wyższych marż niż na rynku krajowym. Podobnie jest w przypadku Śnieżki, która inwestuje z myślą o Rosji i Ukrainie. Producent farb i lakierów nie rozczarował w 2005 r. i podobnie powinno być też w tym roku.

Marne budowlane dywidendy
Ten rok, dzięki ożywieniu gospodarczemu i zdecydowanej poprawie wyników giełdowych spółek w 2005 r., przyniesie rekordowe dywidendy. Niestety, stwierdzenie to nie dotyczy przedstawicieli branży budowlanej. I słusznie, bo po pierwsze, dopiero przestały one przynosić straty. A po drugie, są w okresie wzrostu nakładów na inwestycje, co w połączeniu z inwestycjami unijnymi, musi przynieść więcej kontraktów w przyszłości. Do ich realizacji będzie potrzebny kapitał, którego w spółkach budowlanych jest jak na lekarstwo. Trudno się więc dziwić, że budowlańcy zamiast wypłacać dywidendy, raczej sięgają po nowe emisje akcji, o których szerzej pisaliśmy przed miesiącem. 

 

Dywidendowi budowlańcy (wypłata w zł na akcję)

2001

2002

2003

2004

2005

Stopa dywidendy (proc.)*

Instal Kraków

0,1

0,1

0,1

0,1

 

 

Projprzem

 

0,3

0,4

0,3

0,5

2,6

Prochem

 

0,15

0,15

0,4

1,4

3,5

Hydrobudowa

1,75

1,19

 

 

 

 

Elektrobudowa

1

 

0,5

1

1,5

2,8

Mostostal Płock

0,5

 

 

12,5

 

 

*stan na 25 kwietnia 06'; stopa dywidendy to relacja wypłaty na akcję do ceny akcji

Przez ostatnie cztery lata zaledwie jedna spółka (Instal Kraków) systematycznie dzieliła się zyskiem z akcjonariuszami. W ubiegłym roku gigantyczną dywidendę wypłacił Mostostal Płock, ale spółka ta przez lata niepotrzebnie przetrzymywała nadmiar gotówki w kasie. Dywidendy za 2005 r. płocka firma już nie wypłaci, bo wypracowała śladowy zysk. Powody do zadowolenia mają za to udziałowcy Prochemu, Projprzemu i Elektrobudowy, które wypłacą za ubiegły rok rekordowe dywidendy. Systematyczna poprawa kondycji finansowej tych spółek oraz rosnący portfel zamówień sugerują, że następne dywidendy w przypadku tej trójki będą jeszcze wyższe.

Kalendarium inwestora
10 maja - walne zgromadzenie akcjonariuszy (WZA) Mostostalu Warszawa
15 maja - skonsolidowane wyniki kwartalne GTC
19 maja - WZA Projprzemu ws. dywidendy i zatwierdzeniu sprawozdania finansowego
  - WZA Elektrobudowy ws. wypłaty dywidendy
30 maja - Nadzwyczajne WZA Budopolu Wrocław ws. nowej emisji akcji

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Czytaj więcej