Biznes pod gwiazdkami

2008-07-16 11:49

Co łączy prezesa hotelowej sieci Orbis z szefem IBB Hotels? Odpowiedź jest prosta - wiara, że hotelowy rynek w końcu ma przed sobą przyszłość. Efekty widoczne są już dzisiaj - zarówno ekskluzywnych obiektów, jak i tych ekonomicznych dla turystów jest coraz więcej.

Wszystko wskazuje na to, że złe czasy dla hoteli to już przeszłość. Rynek zaczął się rozwijać, a to głównie za sprawą wejścia Polski do Unii Europejskiej. Dzięki temu do naszego kraju napłynęły miliardy z unijnej kasy i inwestycji zagranicznych, a to miało bezpośrednie przełożenie na wzrost m.in. turystyki biznesowej. Według danych Instytutu Turystyki biznes i sprawy służbowe były w 2005 roku powodem przyjazdu do Polski około 4,1 mln obcokrajowców. A wizyty zagranicznych biznesmenów to łakomy kąsek głównie dla hoteli cztero- i pięciogwiazdkowych. Zagraniczni biznesmeni stanowią w nich 80 proc. wszystkich gości. W celach rekreacyjnych natomiast nasz kraj odwiedziło w 2005 roku około 3,9 mln turystów z zagranicy. Znacznie wzrosła liczba gości z Kanady, Australii, Malty, Irlandii czy Cypru. Nie bez znaczenia okazali się również turyści - z Rumunii, Ukrainy, Węgier, Bułgarii, Grecji, Francji, Rosji czy Włoch. Na dynamiczny rozwój rynku wpłynęła zapewne również turystyka zakupowa. W ubiegłym roku wyjazdów tych było o około 14 proc. więcej niż w 2005. Łącznie w 2006 roku do Polski przyjechało około 65 mln cudzoziemców.
Rynek hoteli w Polsce dopiero nabiera rozpędu, a obiektów zaczyna przybywać. Według danych Knight Frank w 2004 roku we Wrocławiu turyści mogli znaleźć nocleg w 2712 pokojach zlokalizowanych w 35 hotelach. Spośród dostępnych w mieście obiektów najwięcej było hoteli trzygwiazdkowych. Dla porównania, w stolicy przyjezdni w analizowanym okresie mieli do wyboru 65 hoteli (z czego 19 - trzygwiazdkowych, 4 - czterogwiazdkowe i 7 - pięciogwiazdkowych), a w Krakowie aż 80 (w tym 2 - pięciogwiazdkowe, 7 - czterogwiazdkowych i 44 - trzygwiazdkowe).Rok później, jak donosi Instytut Turystyki, liczba obiektów noclegowych zmalała nawet o 3,6% w porównaniu z rokiem poprzednim. Co jednak ciekawe, wzrosła liczba hoteli o wyższym standardzie. Dwa lata temu podskoczył również wskaźnik wykorzystania pokoi w hotelach (z 39,8% do 43,1%). Obecnie szacuje się, że na 10 tys. mieszkańców jest w hotelach zaledwie około 40 miejsc.
Jak donosi "Gazeta Wyborcza", aby wybudować hotel, trzeba się liczyć z inwestycją rzędu miliardów złotych. Koszt jednego pokoju w obiekcie jednogwiazdkowym sięga około 120 tys. złotych. Mimo tak gigantycznych sum nowe inwestycje zapowiadają m.in. Orbis, Warimpex, hiszpańska grupa NH Hotels czy Hotel System.

Na podstawie "Gazeta Wyborcza"

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Czytaj więcej