NIK o pozwoleniach na budowy zjazdów
Decyzje urzędów w sprawach wydawania zezwoleń na lokalizację zjazdów z drogi były podejmowane bez dokładnego rozpoznania stanu faktycznego. Zdarzało się, że w tym samym czasie dwie bardzo podobne sprawy rozstrzygano odmiennie, a przepisy interpretowano na niekorzyść prowadzących działalność gospodarczą. Brak precyzyjnego prawa sprzyjał powstawianiu mechanizmów korupcyjnych.
Miejsce lokalizacji zjazdu z drogi w decydujący sposób wpływa na powodzenie w biznesie prowadzonym przy niej, w krańcowym przypadku może nawet uniemożliwić dochodową działalność (np. hotele, motele, restauracje, bary). Uznaniowym decyzjom urzędników sprzyjały nieprecyzyjne zapisy w obowiązujących przepisach. Wymogi techniczne opisano bardzo ogólnie. Sformułowania “dopuszcza się wyjątkowo”, “w sąsiedztwie”, “nie mniej niż” pozwalały urzędnikom na dość dowolną interpretację, często niekorzystną dla starającego się o zezwolenie na lokalizację lub przebudowę zjazdu. Decyzje odmowne zarząd dróg uzasadniał na przykład tym, że lokalizacja zjazdu znajduje się w obszarze oddziaływania skrzyżowania dróg. Jednak granice tego obszaru określał, według własnej interpretacji.
Zarządy dróg w miastach na prawach powiatu załatwiały wnioski o wydanie zezwoleń na lokalizację lub przebudowę zjazdu niezgodnie z prawem. Było to wynikiem przyjętej procedury, która polegała na uzgadnianiu lokalizacji zjazdu z wnioskodawcą przed złożeniem wniosku. Takie działanie było jednak niezgodne z przepisami.
Zarządzający drogami nie kontrolowali istniejących zjazdów. Inspektorzy NIK znaleźli “dzikie” zjazdy oraz takie, które zbudowano niezgodnie z warunkami zezwolenia. Część z tych zjazdów była gorliwie przez urzędników z zarządów dróg likwidowana, inne funkcjonowały przez wiele lat. To, zdaniem kontrolerów NIK, kolejny obszar korupcjogenny.
Wiele postępowań nie kończyło się decyzją administracyjną, co uniemożliwiało wnioskodawcy złożenie odwołania. Zdarzało się, że w uzasadnieniach nie podawano faktów i przepisów, na podstawie których podjęto decyzję lub podawano - tyle, że błędne. W Oddziale Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Katowicach w czterech decyzjach jako podstawę prawną wskazano przepis w brzmieniu już nieobowiązującym w momencie wydania decyzji. Oddział GDDKiA we Wrocławiu 30-stu decyzji w ogóle nie uzasadnił, w kolejnych 13 nie wskazał faktów ani podstawy prawnej, na podstawie których podjął decyzję, w 3 nie podał podstawy prawnej.
Poważne problemy ze zjazdami z dróg powstawały gdy remont drogi podwyższał jej klasę. Powodowało to likwidację dotychczas istniejących zjazdów. Prawo zabrania bowiem stosowania zjazdów z autostrad i dróg ekspresowych. Brak precyzyjnych regulacji w tym zakresie był i jest przyczyna konfliktów właścicieli obiektów korzystających z istniejących zjazdów z zarządami dróg.
Postępowania odwoławcze w Centrali Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad są zaś prowadzone przewlekle i rozstrzygane zazwyczaj niekorzystnie dla wnioskodawców.