Kary za brak OC 2024 – nawet 8 600 zł kary za 14 dni opóźnienia!

Każdy właściciel samochodu ma obowiązek co roku opłacić ubezpieczenie OC. Jeśli kierowca nie dopełni tego obowiązku, to grozi mu wysoka kara. Rośnie ona wraz z minimalnym wynagrodzeniem, dlatego w przyszłym roku właściciel auta osobowego może zapłacić nawet 8,6 tys. zł kary.
Spis treści
- Co nam grozi, jeśli nie zapłacimy OC na czas?
- Kiedy można dostać karę za brak OC?
- Jak wysoka będzie kara za brak OC?
- Czy każdy samochód bez OC może być sprawdzony?
Co nam grozi, jeśli nie zapłacimy OC na czas?
Właściciele samochodów co roku przygotowują się na to, że będą musieli wydać dużą kwotę za ubezpieczenie samochodu. Trudno o tym terminie zapomnieć, bo w tym czasie kierowcy, którzy posiadają auto co najmniej rok, dostają wiadomości czy odbierają telefony z ofertami towarzystw ubezpieczeniowych.
Polisa powinna być opłacona najpóźniej dzień przed terminem wygaśnięcia ubezpieczenia. Co się jednak stanie, gdy mimo tych powiadomień nie opłacimy OC? Polisa zostanie automatycznie przedłużona, a my będziemy musieli za nią oczywiście zapłacić. Jeśli składka pozostaje nieopłacona mimo monitów od firmy ubezpieczeniowej, to towarzystwo rozpocznie procedurę odzyskania należności, włącznie z zaangażowaniem firm windykacyjnych.
Kiedy można dostać karę za brak OC?
Zdarzają się jednak sytuacje, gdy kierowca nie wykupił polisy, a także nie została ona automatycznie przedłużona. Jest to możliwe w dwóch przypadkach, gdy:
- kwota ubezpieczenia została podzielona na raty i jedna lub więcej rat nie zostały opłacone;
- wygasła stara polisa od kupionego używanego auta.
Jak wysoka będzie kara za brak OC?
Jeśli kierowca nie ubezpieczy samochodu w terminie 14 dni od daty obowiązkowego zawarcia umowy, to naliczona zostanie wysoka kara. Zasada jest taka, że kara ustalana jest na podstawie płacy minimalnej brutto, a ta od stycznia 2024 r. wzrośnie do 4 242 zł. Właściciel samochodu osobowego zapłaci karę w wysokości dwukrotności najniższego wynagrodzenia, będzie to więc aż 8 484 zł.
Nieco mniej zapłacą posiadacze motocykli, ci zostaną obciążeni za brak OC karą wynosząca jedną trzecią minimalnego wynagrodzenia, czyli 1 414 zł. Jeśli jednak kierowca spóźni się z opłatą OC tylko trzy dni, to kara wyniesie tylko 20 proc. całej opłaty, a jeśli spóźnienie będzie do 14 dni, to zapłaci 50 proc. pełnej kary.
Opłaty za brak OC mogą jednak w przyszłym roku być jeszcze wyższe. A to dlatego, że minimalne wynagrodzenie wzrośnie od lipca 2024 r. do kwoty 4 300 zł brutto, co oznacza, że właściciel auta osobowego może zapłacić aż 8 600 zł kary.
Czy każdy samochód bez OC może być sprawdzony?
OC jest ubezpieczeniem obowiązkowym i nawet jeden dzień zwłoki z opłaceniem polisy może skutkować nałożeniem kary na kierowcę. Kontrolę nad tym, czy spełniony został obowiązek ubezpieczeniowy sprawuje Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, instytucja również jest uprawniona do nałożenia kary.
Urząd ma dostęp do danych o zarejestrowanych autach w Polsce wraz z aktualnymi informacjami na temat ubezpieczenia OC. Te wszystkie informacje znajdują się w systemie. Dlatego nawet jeśli auto nie jest używane i stoi na parkingu, a kierowca nie wykupił OC, to i tak może zostać wymierzona kara, bo urzędnicy mają informację o braku polisy w systemie.