Branża betonu towarowego ma się dobrze
Za chwilę ruszą inwestycje, które będą finansowane pieniędzmi drugiej unijnej perspektywy finansowej. Przygotowuje się do niej również polska branża betonu towarowego, czyli materiału strategicznego dla wielu planowanych przedsięwzięć. Jedno jest pewne – beton towarowy ma obecnie dobrą rynkową pozycję.
- Prognozujemy, że w roku 2017 produkcja betonu towarowego osiągnie poziom ponad 23 mln metrów sześciennych, czyli produkcja będzie porównywalna z dotychczas rekordowym rokiem 2011– uważa Rafał Gajewski, wiceprezes Stowarzyszenia Producentów Betonu Towarowego.
W roku 2014 produkcja betonu towarowego wyniosła 19,2 mln m3, w tym roku szacowana jest na 20 mln m3. To wskaźniki, które plasują Polskę na średniej półce wśród krajów europejskich, za takimi tuzami jak Niemcy i Francja, z potencjałem podobnym do Wielkiej Brytanii, wyprzedzając Hiszpanię, niegdyś znajdującej się w grupie liderów.
Polska branża betonu towarowego to obecnie około 950–1000 wytwórni rozłożonych równomiernie na mapie kraju, uwzględniając zapotrzebowanie poszczególnych regionów, bo przecież betonu nie transportuje się na duże odległości.
Prawie połowa wytwórni betonów (47%) to firmy polskie, lokalni producenci, 8% to firmy średnie z kapitałem zagranicznym, 45% należy do koncernów cementowych. W produkcji branża zatrudnia od 8500–10 000 osób. Trzeba też dodać, że wytwórni wciąż przybywa.
Jak podkreśla Rafał Gajewski, poziom techniczny wytwórni jest bardzo wysoki i w tej dziedzinie naprawdę mamy się czym chwalić. Nawet niewielkie wytwórnie są nowoczesne, z produkcją sterowaną komputerowo. Od 15 lat Stowarzyszenie Producentów Betonu Towarowego prowadzi kampanię jakości w branży, promuje najlepszych. Około 100 wytwórni legitymuje się certyfikatem stowarzyszenia „Dobry Beton”.
Rynek betonu towarowego konsumuje 37% rocznej produkcji cementu, 16% produkcji kruszyw i 57% produkcji domieszek chemicznych. Zdolność produkcyjna tych zakładów wynosi dzisiaj 30-35 mln m3 betonów rocznie, a więc planowany za dwa lata popyt na 23 mln m3 nie jest dla branży szczególnym wyzwaniem. GDDKiA zamierza w najbliższych latach wybudować ok. 780 km dróg o nawierzchni betonowej, co jednak znacząco nie wpłynie na produkcję – na ich budowę będzie potrzeba „zaledwie” 4,5 mln m3 mieszanek przez 5 lat. To przekłada się na zapotrzebowanie na beton średnio rocznie w wysokości 0,9 mln m3/rok i jest to około 5% obecnej krajowej produkcji. A zatem wcale nie branża drogowa jest głównym odbiorcą betonu towarowego. Więcej zużywa się go na obiekty inżynieryjne i budownictwo mieszkaniowe, sporo również na obiekty użyteczności publicznej.
Dlaczego drogi betonowe?
W porównaniu z niektórymi krajami europejskimi, Polska ma niewiele dróg ekspresowych i autostrad z nawierzchnią betonową – to zaledwie 689 km, czyli 20% wszystkich. Jakość dróg betonowych doceniają Niemcy, bo mają ich 7700 km (to 60%), Czesi – 685 km (65%), Anglicy – 1800 km (50%), Austriacy – 545 km (50%), Belgowie – 720 km (40%). W roku 2020 po wybudowaniu kolejnych 780 km, dróg ekspresowych i autostrad betonowych Polska będzie miała 26%. Trzeba jeszcze dodać, że mamy ponadto 600 km betonowych dróg lokalnych. Niektóre były budowane całkiem dawno, projektowane na inne obciążenia, a ich stan jest mino to bardzo dobry.
- Dzisiaj mamy znakomite technologie budowania dróg z betonów – zapewnia prof. Jan Deja z Akademii Górniczo-Hutniczej i Stowarzyszenia producentów Cementu. – Mają trwałość przeciętnie 2,5 – 3,5 razy większą niż te z nawierzchniami asfaltowymi. Nie występują tu zjawiska koleinowania. Przy nowoczesnych rozwiązaniach i prawidłowym wykonawstwie można gwarantować ich 40-, 50-letnią żywotność nawet przy obciążeniach rzędu 130 kN/oś). Podróżowanie po drogach z nawierzchnią betonową jest ponadto bezpieczeństwo, są jasne i jest na nich dobra widoczność nawet w złych warunkach atmosferycznych. To ostatnie wpływa również na niższe koszty oświetlenia. A co do kosztów, to również niższe są koszty budowy i utrzymania w trakcie eksploatacji. Ponadto drogi z nawierzchnią betonową szybciej się buduje, całą nawierzchnię układa się jednym przejazdem maszyny.
Przy takich zaletach, aż trudno zrozumieć, dlaczego w Polsce jest tak mało dróg z betonu, ale lobby asfaltowe zawsze było w naszym kraju bardzo silne. Miejmy nadzieję, że najbliższe lata i wykonane inwestycje przekonają inwestorów do takich właśnie rozwiązań technicznych, bo przecież nowych lub nowocześniejszych dróg w Polsce nadal będzie brakować. Producenci betonu towarowego są gotowi na wszelkie wyzwania, chętnie współpracują w wykonawcami by najwyższej jakości były nie tylko mieszanki betonowe, ale również i wykonawstwo.
