Wiatraki w odległości minimum 700 m od domów. Jakie będą skutki przegłosowanej ustawy wiatrakowej?
Zgodnie z nowymi przepisami turbiny wiatrowe będą mogły powstawać w odległości minimum 700 m od budynków mieszkalnych, przy spełnieniu dodatkowych warunków. Długo konsultowany projekt ustawy, będący sam w sobie trudnym kompromisem, na ostatniej prostej został wykoślawiony poprawkami, uważa ekspert Konfederacji Lewiatan.
Długo konsultowany projekt ustawy mający odblokować rozwój energetyki wiatrowej na lądzie, będący sam w sobie trudnym kompromisem, na ostatniej prostej został wykoślawiony poprawkami, dla których nie przedstawiono żadnych ocen skutków, które ze sobą niosą.
A skutki te, w zgodnej ocenie większości ekspertów, w praktyce przekreślą możliwość szybkiego rozwoju tego sektora energetyki odnawialnej, czyli ustawa nie spełni swojego celu.
Kto ma problem z wiatrakami w odległości 700 m od domów?
Tu nie chodzi o jakiś spór ideologiczny pomiędzy zwolennikami takich czy innych technologii. Od tego, czy zdołamy nadrobić ogromną lukę inwestycyjną i zaczniemy na poważnie sprzyjać i rozwijać energetykę odnawialną, czy zaczniemy energicznie dekarbonizować energetykę, zależą nie tylko ceny prądu dla gospodarstw domowych i samorządów. Koszt energii i jej tzw. ślad węglowy przesądzi i to długofalowo o konkurencyjności, a więc możliwości rozwoju gospodarki.
Wszyscy inwestorzy, z dowolnej branży, planując budowę nowych zakładów produkcyjnych, już dziś jako główne kryteria wyboru miejsca dla swoich inwestycji wymieniają jednym tchem: stabilność regulacyjną i dostęp do zielonej energii.
Osiągnięcie w jak najkrótszym czasie neutralności emisyjnej przez zakłady produkcyjne w Polsce jest warunkiem pozostania polskiego przemysłu motoryzacyjnego w europejskich łańcuchach wartości. Będzie to krytycznie ważne w procesach decyzyjnych dotyczących przyszłych nakładów inwestycyjnych – podkreśla Paweł Wideł, prezes Związku Pracodawców Motoryzacji i Artykułów Przemysłowych.
Wynika to wprost z niekorzystnego z punktu widzenia emisyjności polskiego miksu energetycznego oraz rosnących ambicji europejskiego przemysłu motoryzacyjnego, aby jak najszybciej osiągnąć neutralność emisyjną w procesach produkcji pojazdów.
Konsekwencje przegłosowanej ustawy wiatrakowej
Konsekwencje w równej mierze dotyczyć będą małego i średniego biznesu. Jesteśmy gospodarką łańcucha dostaw, ale to się katastrofalnie zmieni, gdy produkcja oparta na drogiej energii z dużym śladem węglowym, będzie chciała konkurować na rynku europejskim, gdzie u wszystkich naszych sąsiadów energia będzie tańsza, zielona i uniezależniona od dostaw ze wschodu.
Bez znaczącego zmniejszenia śladu węglowego, Polska może utracić inwestycje, transfer technologii i nie utrzyma wysokiej jakości miejsc pracy – dodaje Paweł Wideł.
Ale przegłosowana w Sejmie ustawa wiatrakowa będzie miała także wpływ na życie zwykłych ludzi. Trzeba się liczyć z coraz wyższymi cenami prądu.