Marek Michałowski, przewodniczący rady nadzorczej Budimeksu, w oficjalnym oświadczeniu stwierdza, że media źle zinterpretowały jego wypowiedzi w sprawie Przedsiębiorstwa Napraw Infrastruktury (PNI specjalizuje się w infrastrukturze kolejowej). Przypomnijmy, chodzi o firmę, której udziały w ubiegłym roku Budimex kupił od PKP za 225 017 000 zł, i która właśnie (24 sierpnia 2012) złożyła w sadzie wniosek o upadłość z możliwością zawarcia układu.
- Podkreślam, że w obecnej sytuacji nie ma potrzeby, by rozpatrywać odpowiedzialność personalną jakiegokolwiek członka zarządu w sprawie zakupu PNI. Rada nadzorcza była od początku procesu szczegółowo informowana przez zarząd Budimeksu – zarówno o warunkach negocjacji i zakupu PNI, jak i kolejnych trudnościach, które wynikały z analiz rzeczywistej kondycji spółki już po jej przejęciu. Dziś zadaniem zarządu jest skoncentrowanie się na pomyślnym przeprowadzeniu układu i uratowaniu PNI – pisze w oświadczeniu Marek Michałowski, które także w imieniu całej rady nadzorczej deklaruje zaufanie i poparcie dla działań zarządu firmy.
Przeczytaj także, że mimo problemów z PNI Budimex nie zrezygnuje z tego segmentu budownictwa >>
Kłopoty Budimeksu z PNI sprawiły jednak, że zarząd firmy postanowił dokonać korekty danych finansowych Grupy za I półrocze 2012, aktualizując wartość firmy odpisem wysokości 45 000 000 zł. O takie same kwoty zmniejsza się również zysk brutto i zysk netto.
i
