Generalny wykonawca wrocławskiego stadionu nie płaci
Jeszcze nie ucichły protesty podwykonawców z autostrady A2 domagających się pieniędzy za wykonane roboty, a tu kolejna "afera" na Stadionie Miejskim we Wrocławiu, arenie EURO 2012.
Głównym wykonawcą wrocławskiego stadionu jest firma Max Boegl. W zakresie instalacji wewnętrznych obiektu podwykonawca robót jest, a właściwie była, firma Imtech Polska. Była, bo Imtech wydał właśnie oświadczenie, że z dniem 5 kwietnia, z powodu niemożności prowadzenia swoich prac, odstępuje od kontraktu z głównym wykonawcą.
Powodem tej decyzji są oczywiście pieniądze, a raczej ich brak. Okazuje się bowiem, że od listopada 2011 roku Imtech nie otrzymuje wymaganych płatności od Max Boegl. Brak tych płatności wpłynął także na niemożność regulowania przez Imtech należności wobec podwykonawców i dostawców. Firma skarży się ponadto, że nie otrzymała również uzgodnionego między stronami wsparcia, które miało służyć terminowemu ukończeniu wszelkich prac instalacyjnych, koniecznych do normalnego funkcjonowania stadionu.
„Taka sytuacja uniemożliwia naszej firmie kontynuowanie prac, co może mieć wpływ na to, że Stadion Miejski we Wrocławiu, przewidywany jako jedna z aren zbliżających się Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej EURO 2012, może nie zostać ukończony” - czytamy w oświadczeniu Imtech Polska.
