BHP na budowach Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych. Polska czerpie z dobrych wzorców

2013-09-18 17:39
Brytyjskie budowy Skanska
Autor: Skanska SA Kto kim na budowie, czyli "ściągawka" z  kolorów kasków

W Polsce jest dużo wypadków na budowach, o wiele za dużo... Niepokojąca jest też w ich statystyce liczba wypadków ciężkich i śmiertelnych. Państwowa Inspekcja Pracy od dawna ma budowy pod lupą, ale sytuacja jest wciąż niezadowalająca. Jak się okazuje, inne kraje też miały podobne problemy z BHP, jednak dzisiaj są pozytywnym przykładem. Najbardziej skuteczne dla bezpieczeństwa pracy okazały się działania podejmowane bezpośrednio przez firmy budowlane. Podobne zadanie w Polsce postawiło przed sobą Porozumienie dla Bezpieczeństwa w Budownictwie.    

Porozumienie dla Bezpieczeństwa w Budownictwie

W 2001 roku odnotowano w Wielkiej Brytanii aż 105 śmiertelnych wypadków na budowach. Osiem lat później  liczba ta zmniejszyła się do 53. W efekcie wskaźnik śmiertelności na 100 tysięcy pracowników spadł z 5,9 do 2,4, czyli o ponad połowę. W dużej mierze był to efekt działań 23 firm budowlanych, których udział w rynku wynosił łącznie 35%. Zaczęły one współpracować ze sobą w kwestiach bezpieczeństwa pracy, tworząc Major Contractors Group (MCG), czyli Grupę Generalnych Wykonawców. MCG postawiła sobie za cel: zredukowanie liczby wypadków na budowie o 10% co roku oraz zapewnienie w pełni wykwalifikowanej siły roboczej w ciągu 3 lat. Angielska Grupa Generalnych Wykonawców postanowiła także zapewnić przeszkolenie wszystkich pracowników fizycznych w kwestiach BHP oraz dostarczyć system szkoleń informacyjnych, dostosowanych do danej budowy, przed rozpoczęciem robót.

W 2010 roku stan bezpieczeństwa pracy w polskiej branży budowlanej wyglądał tak, jak na rynku brytyjskim w roku 2000. Zainspirowane doświadczeniami angielskich pionierów, w sierpniu 2010 roku siedem największych polskich firm budowlanych zawiązało Porozumienie dla Bezpieczeństwa w Budownictwie. Współpraca firm w Polsce została zainicjowana przez Główny Inspektorat Pracy, a instytucjami wspierającymi to przedsięwzięcie są: Polski Związek Inżynierów i Techników Budownictwa, Związek Zawodowy „Budowlani” oraz Polski Związek Pracodawców Budownictwa.
Celem Porozumienia dla Bezpieczeństwa w Budownictwie jest inicjowanie szeroko zakrojonych działań na rzecz bezpieczeństwa na placach budów i ograniczenie liczby wypadków na budowie, w tym przede wszystkim wypadków śmiertelnych. Liderzy polskiej branży budowlanej chcą wspólnie oddziaływać na współpracujące z nimi firmy podwykonawcze (w których wypadkowość jest największa) i razem budować kulturę bezpieczeństwa pracy na budowach. We wszystkich firmach-sygnatariuszach - Bilfinger Infrastructure, Budimex, Hochtief Polska, Mostostal Warszawa, Polimex Mostostal, Skanska i Warbud - obowiązuje już jednolity wzór Instrukcji Bezpiecznego Wykonywania Robót, wspólny załącznik do umowy podwykonawczej oraz wspólny ramowy program szkoleń informacyjnych.
– To bardzo istotna inicjatywa, a co ważne, całkowicie dobrowolna – podkreśla Krzysztof Andrulewicz, prezes Skanska SA, który przewodniczy pracom Porozumienia w roku 2013. – Jednak, o ile przystąpienie do Porozumienia jest dobrowolne, to wdrażanie wspólnie ustalonych rozwiązań jest już obowiązkowe. Członkowie-sygnatariusze są niezwykle aktywni w swoich działaniach na rzecz podwyższenia poziomu bezpieczeństwa w poszczególnych firmach, co ma wpływ na całą branżę. Dziesięć lat temu podobny proces w Anglii doprowadził do radykalnej poprawy stanu bezpieczeństwa. Głęboko wierzę, że to samo dzieje się w Polsce. Cieszę się, że grupa członków Porozumienia będzie się powiększać - kolejne firmy są zainteresowane wstąpieniem w jego szeregi.

Wypadki na budowach: zmowa bezpieczeństwa
Autor: CzeM Podpisanie Deklaracji. Od lewej: Krzysztof Andrulewicz - Skanska, Henryk Liszka - Hochtief, Piotr Kledzik - Bilfinger Berger Polska, Dariusz Blocher - Budimex i Jerzy Werle - Warbud, stoi Wiktor Piwkowski, przewodniczący PZITB

Angielski konsultant BHP

W 2010 roku przyjechał do Polski Steve Iddon, menadżer ds. BHP i Środowiska, Skanska UK PLC.
– Wiedzieliśmy, że stoi przed nami sporo wyzwań w zakresie bezpieczeństwa i że nasi angielscy koledzy mogą nam w tym pomóc - opowiada Dariusz Nowak, koordynator w Zespole ds. BHP w Skanska. Swój pobyt w Polsce Steve Iddon rozpoczął od tzw. badania klimatu bezpieczeństwa (Safety Climate Survey Tool) i licznych wyjazdów na budowy, żeby zdiagnozować poziom bezpieczeństwa. Najpilniejszą potrzebą okazało się wtedy uporządkowanie procedur. Kolejnym krokiem były szkolenia budujące świadomość nadzoru i pracowników produkcyjnych w zakresie BHP.
– Steve miał duże oczekiwania w obszarze bezpieczeństwa, ale współpraca z nim była bardzo partnerska – wspomina Dariusz Nowak. - Nauczył mnie chwalić kolegów na budowie za dobre rozwiązania w zakresie BHP, a nie skupiać się wyłącznie na tym, co zrobiono źle. W Wielkiej Brytanii używa się protokołu ‘Five Great Things’, do którego po audycie budowy należy wpisać pięć pozytywnych obserwacji w zakresie bezpieczeństwa danego projektu. Współpraca na linii służba BHP - budowa ma być oparta na wzajemnym szacunku, dialogu i dobrych relacjach. Pytani o zdanie pracownicy budowy proponują bardzo dobre, praktyczne rozwiązania, angażują się w tematykę bezpieczeństwa i zaczynają się z nią identyfikować.
Skanska UK zwraca uwagę nie tylko na relacje z pracownikami, ale także z podwykonawcami. Na angielskich budowach Skanska na określenie podwykonawcy nie używa się słowa - podwykonawca (ang. subcontractor), a kontrahent, wykonawca, zleceniobiorca (ang. trade contractor). To dlatego, że w opinii Anglików przedrostek ‘sub‘ sugeruje nierównorzędność relacji.
- Kolejnym angielskim kolegą, który wspierał nas w zakresie BHP w latach 2011-2012 był Chris Hall, menadżer ds. BHP i Środowiska, Skanska Central and Regions PLC - wspomina Dariusz Nowak. – Opracowaliśmy wtedy system wiedzy BHP oparty na platformie intranetowej, tzw. BHP-online oraz przewodniki do standardów bezpiecznej pracy.

Co roku Skanska stawia przed swoimi jednostkami biznesowymi wyzwanie – nie przekroczyć określonego wskaźnika częstotliwości wypadków na budowie (tzw. Wczrob), odnoszonego do 1 miliona przepracowanych roboczogodzin. Celem jest oczywiście “zero” wypadków, w związku z tym z roku na rok maksymalna możliwa wartość tego wskaźnika jest coraz mniejsza. Coraz trudniej jest sprostać temu wyzwaniu stosując tylko procedury czy formularze. Takie narzędzia muszą być do dyspozycji, ale teraz, żeby zrobić kolejny krok, trzeba skupić się na budowaniu świadomości pracowników.
– Bardzo pomagają nam w tym materiały udostępnione przez angielskich kolegów w postaci prezentacji czy warsztatów BHP – mówi Dariusz Nowak. – Nasze dwudniowe szkolenie dotyczące zarządzania BHP jest w dużej mierze zainspirowane angielskimi materiałami. Zanim uruchomiliśmy program szkoleniowy dla polskich pracowników, jeden z kolegów ze Skanska UK przeprowadził dla nas takie szkolenie w ramach przygotowań do wprowadzenia go w Polsce.
Skanska UK udostępniła Skanska SA także filmy świadomościowe, bardzo dobrze oceniane przez uczestników polskich szkoleń. Co ciekawe, w Anglii takie filmy, także instruktażowe, są opracowywane i realizowane w ramach MCG. Oprócz szkoleń informacyjnych dla pracowników produkcyjnych firm podwykonawczych, na budowach Skanska Property Poland obowiązują także szkolenia świadomościowe dla ich nadzoru (‘superivisor orientation training’). W Skanska SA takie szkolenie przechodzi nadzór firmy, ale nie obejmuje ono jeszcze podwykonawców.
- Ze względu na to, że bardzo często wypadkom ulegają właśnie pracownicy firm podwykonawczych, ważne, by skoncentrować się na działaniach do nich właśnie kierowanych, jak np. wdrożenie wspólnych obchodów z naszymi partnerami kontraktowymi, tzw. ‘peer review’. Pilotaż tego rozwiązania został przez nich oceniony pozytywnie – dzieli się spostrzeżeniami Dariusz Nowak.
Od stycznia 2011 Steve Iddon pełni funkcję dyrektora BHP w Skanska Commercial Development Europe i współpraca ze Skanska SA trwa nadal na wspólnie realizowanych budowach, np. w formie przeprowadzanych razem audytów. Obecnie tworzony jest jeden proces dotyczący prekwalifikacji podwykonawców i ujednolicany kwestionariusz ich oceny. Firmy prowadzą też wspólne działania w ramach Tygodnia Bezpieczeństwa, ogólnoświatowej dorocznej inicjatywy Skanska dedykowanej bezpieczeństwu.

Wyspiarskie dobre praktyki BHP

W maju 2011 roku Dariusz Nowak wybrał się do Anglii, żeby osobiście zobaczyć, jak wygląda zarządzanie BHP na budowach Skanska UK.
– Moje pierwsze wrażenie było takie, że tam budżet na BHP jest większy. Koledzy mają dużo lepsze zaplecze socjalne. Na porządku dziennym na budowie są zorganizowane: profesjonalne sale szkoleniowe, certyfikowana kantyna serwująca posiłki w dużej sali wyposażonej w stoły i krzesła oraz TV plazmowe, panuje tam bardzo duży porządek, także u podwykonawców. Anglicy wyznają zasadę, że nawet łazienka dla pracowników produkcyjnych ma być taka, jak dla szefa nadzoru. Co rano na budowie odbywa się gimnastyka poranna, tzw. ‘Stretch&Flex’. Przy okazji rozmawia się o tym, jakie prace będą wykonywane w danym dniu, jakie ryzyka się z tym wiążą i jak je zmitygować. Na angielskich projektach nie ma prowizorki. Żeby wejść na budowę, trzeba przejść przez bramkę wejściową-kołowrót, koło którego zwykle znajdują się: dozownik z zatyczkami do uszu, chusteczkami do mycia okularów i myjka do butów. Wszystkie rurki w rusztowaniach są zabezpieczone specjalnymi plastikowymi osłonkami chroniącymi przed skaleczeniem, kable podwieszone są pod sufitem, a odkurzacze przemysłowe dbają o czystość powietrza – wspomina koordynator ze Skanska. - Rozładunkiem i transportem materiałów zajmuje się specjalnie do tego dedykowana firma, szyby windowe mają pełne stalowe zabezpieczenie tymczasowe, a system alarmu pożarowego i oznakowanie dróg ewakuacyjnych są bardzo często elektroniczne, bezprzewodowe i w pełni automatyczne.

Dobre praktyki na budowach Skanska UK stały się inspiracją dla rozwiązań w Polsce.
– Zaczęliśmy stosować rozwiązania systemowe, jak wygrodzenie ciągów komunikacyjnych balustradami systemowymi, wprowadziliśmy kontrolę dostępów na większe budowy czy ‘Mini Guardy’ na budowach dróg, na których ruch nie jest zamknięty – opowiada o polskich wdrożeniach Dariusz Nowak. - Stosujemy ocenę ryzyka i Instrukcję Bezpiecznego Wykonywania Robót dla konkretnego zadania. Niedługo planujemy też wprowadzenie zasady, żeby każdy pracownik na budowie używał okularów ochronnych i żeby z drabin można było pracować tylko po uzyskaniu specjalnego pozwolenia. Nie wszystko oczywiście można przenieść wprost czy od razu na polski grunt. W Skanska UK obowiązują bardzo rozbudowane procedury. Na przykład, na polskiej budowie mamy jeden formularz pozwolenia na prace szczególnie niebezpieczne, a na angielskiej kilka różnych, w zależności od rodzaju prac. Pewnych etapów nie możemy przeskoczyć, a rozwiązania trzeba wdrażać sukcesywnie i zgodnie z planem. Takim planem jest dla nas Mapa Bezpieczeństwa, która opisuje, jakie strategiczne działania i w których obszarach BHP Skanska w Polsce  powinna podjąć w kolejnych latach.

BHP w sercu Manhattanu

Skanska USA Civil stosuje jedne z najbardziej zaawansowanych w rodzinie Skanska rozwiązań w obszarze BHP. Dobre praktyki na budowach tej firmy na Manhattanie podpatrywali jesienią 2011 roku dwaj specjaliści z Zespołu ds. BHP Skanska SA. Krzysztof Krośniak obserwował prace wykończeniowe przedłużenia siódmej linii metra na 3-kilometrowym odcinku. Krzysztof Ciszewski zbierał doświadczenia podczas drążenia w litej skale tunelu na głębokości ponad 20 m pod stację metra.
– To, co mnie zaskoczyło, to fakt, że nie tylko wykonawca, ale także inwestor publiczny, którym był operator nowojorskiego metra (MTA), przykłada ogromną wagę do BHP – mówi Krzysztof Ciszewski. – Raz w miesiącu przedstawiciel klienta, wspólnie z nadzorem dokonywał przeglądu budowy pod kątem bezpieczeństwa, a zatrudnieni przez inwestora BHP-owcy codziennie monitorowali sposób wykonania prac. Ze strony Skanska na budowie pracowało początkowo dwóch inżynierów ds. BHP, a wraz z  wprowadzeniem pracy zmianowej, do zespołu zajmującego się bezpieczeństwem budowy dołączyli kolejni.

– Moją uwagę zwróciło zaangażowanie pracowników Skanska w bezpieczeństwo – opowiada Krzysztof Krośniak. - Nie tylko myślą i mówią o tym, ale także potwierdzają każdym działaniem ważność tego tematu. Na przykład pracownicy  nadzoru czas pomiędzy godziną 7 i 15 spędzają bezpośrednio nadzorując pracę ludzi na budowie, a prace biurowe wykonują w pomiędzy 6-7 i 15-17, gdy na budowie nie są prowadzone prace.
Obserwatorzy z Polski zwrócili też uwagę na bardzo zaawansowane planowanie budowy. Nawet nieprzewidziane prace, które trzeba szybko wykonać, poprzedzane są zaplanowaniem ich w uproszczonym formularzu ‘Take Five’, którego wypełnienie zajmuje właśnie 5 minut. Przy bardziej skomplikowanych pracach uzupełnia się ‘construction plan’, odpowiednik naszej Instrukcji Bezpiecznego Wykonania Robót (IBWR) i dokonuje oceny ryzyka dla konkretnego zadania. Ryzyka są predefiniowane za pomocą wybieranych bloków, do których budowa może dodatkowo dopisać lokalne uwarunkowania. Taki formularz dostaje brygadzista i faktycznie korzysta z niego przy wykonywaniu prac.

- W czym jesteśmy lepsi od naszych amerykańskich kolegów? – zastanawia się Krzysztof Ciszewski. – Zaskoczyło nas, że Skanska USA Civil nie stosuje rozwiązań systemowych, takich jak używane na budowach Skanska SA. ‘Mini Guardy’ do zabezpieczenia prac drogowych czy systemowe balustrady ochronne przy pracach na wysokości. Nie mają też własnych standardów bezpiecznej pracy. Stosowany przez nich system OSHA jest narzucony przez amerykańskie prawo.
Jakie dobre praktyki z Ameryki mogą być inspiracją na polskich budowach? Pracownik umysłowy zatrudniany w Skanska USA Civil na stanowisko inżynierskie uczestniczy przez pierwsze 2 lata w programie rotacyjnym, w ramach którego pracuje po 4 miesiące w różnych działach.
- Obowiązkowym punktem tego programu jest praca w obszarze BHP, która buduje ich świadomość w tym zakresie – mówi Krzysztof Ciszewski. – Zdarza się, że po tym doświadczeniu zmieniają swoje plany zawodowe i dołączają na stałe do zespołu BHP.
Każdy nowo zatrudniony pracownik produkcyjny musi odbyć – podobnie jak w Polsce - szkolenie informacyjne, rozbudowane o film o zabezpieczeniu prac na wysokości, a potem zdać test, którego wynik jest ważny przez 3 lata. Dodatkowo, centrala firmy wybiera 3 filmy z różnych bloków tematycznych i ponad 20 pozycji – jak zabezpieczenie prac w wykopach czy punkty kotwiące przy pracy na wysokości - z którymi w danym miesiącu ma być zapoznana ta grupa pracowników. Pracownicy nadzoru przechodzą co najmniej 1 szkolenie miesięcznie w formie e-learningowej i także zdają test. Zarówno filmy jak platforma e-learningowa zostały przygotowane przez profesjonalną firmę zewnętrzną.

Systemem zarządzania bezpieczeństwem pracy w Skanska USA Civil zajmuje się jeden dział, zintegrowany ze środowiskiem. System został rozpisany na procedury, a te zebrane w jeden dokument. Reguluje on wiele kwestii, jak np. poświęcone BHP spotkania na różnych szczeblach organizacji: poranne spotkania nadzoru budowy z brygadzistami z  udziałem Inżyniera BHP, cotygodniowe spotkania z udziałem całego nadzoru budowy (łącznie I i II zmiana) czy dwa rodzaje spotkań comiesięcznych: spotkanie komisji bezpieczeństwa projektu i przegląd systemu zarządzania, w tym omówienie protokołu dyrektora BHP z przeglądu budowy.
– Ten protokół jest dużo bardziej rozbudowany niż w Polsce – mówi Krzysztof Ciszewski. – Tylko 10% formularza dotyczy obserwacji z danej budowy, pozostała część to przegląd funkcjonowania systemu zarządzania BHP. Centrala Skanska w Sztokholmie narzuca obowiązek wprowadzenia 2 wskaźników lokalnych monitorujących efektywność działania pod kątem BHP. Amerykanie monitorują 50 takich wskaźników, które dotyczą np. odbywanych spotkań czy szkoleń albo prekwalifikacji podwykonawców. W całej Skanska na świecie organizowany jest Tydzień Bezpieczeństwa, ale Skanska USA Civil ma także Miesiąc Bezpieczeństwa i Dzień Bezpieczeństwa. Ta ostatnia inicjatywa to piknik rodzinny dla pracowników, którego celem jest edukacja i utrwalanie bezpiecznych zachowań od najmłodszych lat. Rodziny układają konstrukcje z cukierków, nastolatki wspinają się po ściance, zapoznając się z prawidłowym kotwieniem i środkami ochrony indywidualnej. Można też skorzystać z usług profesjonalnych masażystów. Po powrocie z USA opowiedzieliśmy o stosowanych przez naszych amerykańskich kolegów rozwiązaniach na spotkaniu Rady BHP Skanska SA, podzieliliśmy się także doświadczeniami z innymi specjalistami ds. BHP i w naszych oddziałach – podsumowuje Krzysztof Ciszewski.
- Część z amerykańskich rozwiązań została wdrożona w Polsce już wcześniej dzięki stałej współpracy pomiędzy menadżerami BHP w poszczególnych jednostkach biznesowych Skanska na świecie. Teraz zastanawiamy się nad podjęciem kolejnych kroków – dodaje Krzysztof Krośniak.

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Czytaj więcej