Koniunktura w budownictwie znów poniżej zera
Krótko koniunktura w budownictwie miała w roku 2017 wynik dodatni – od marca do października. Listopad przyniósł znów spadek poniżej zera. W sumie to dziwne, bo produkcja budowlano-montażowa rośnie, a ceny pozostają na tym samym poziomie.
W listopadzie 2017 koniunktura w budownictwie podawana przez GUS wyniosła minus 1,9 (w październiku było już tylko 0,4) i generalnie ubyło przez miesiąc ubyło optymistów (z 15,5 do 14,4%) i przybyło pesymistów (16,3 z 15,1%). To i tak w porównaniu listopadem ubiegłego roku znakomity wynik, bowiem wówczas wskaźnik miał minus 12,3. Na wykresie poniżej widać, że na przełomie kolejnych lat wskaźniki koniunktury zawsze były najniższe, przekraczały nawet poziom minus 40.
W listopadzie firmy budowlane swoją sytuację finansową oceniły jako niekorzystną. Branża jest tu jednak sama sobie winna, bo budownictwo jest liderem wśród dłużników i jak wyliczył Krajowy Rejestr Długów, kwota niezapłaconych faktur wynosi obecnie ponad 2,2 mld zł i zatory płatnicze wciąż rosną.
Zobacz także: Ile firm budowlanych jest zadłużonych i na jaką kwotę >>
Panuje pesymizm, ale w październiku br. produkcja budowlano-montażowa w porównaniu z październikiem 2016 była wyższa o 20,3%. Natomiast od stycznia do października w porównaniu z analogicznym okresem ub. roku produkcja budowlano-montażowa była o 12,9% wyższa niż przed rokiem, jednak wtedy zanotowano spadek o 15,0%. Wzrosty są widoczne, ale porównywane do niskiego pułapu sprzed roku są jak widać niewystarczające.
Odnotujmy jeszcze , że ceny produkcji budowlano-montażowej w III kwartale 2017 w stosunku do II kwartału 2017 wzrosły jedynie o 0,3%.
