Coraz mniej ofert do pracy w budownictwie

2013-04-22 13:35
Inżynier – zawód na kryzys?
Autor: Monika Czechowska, redaktor Muratorplus.pl

Budownictwo już w połowie roku 2012 przestało być branżą, która wciąż poszukiwała ludzi do pracy. To zresztą było zapowiadane przez pracodawców, że zakończenie inwestycji na EURO będzie również oznaczać ograniczenia w zatrudnieniu firm. I tak się stało. Firmy budowlane zwalniają ludzi, a liczba nowych ofert pracy drastycznie spadła, a dotyczy do przede wszystkim inżynierów budownictwa.

Rynek pracy w budownictwie kurczy się, bo w branżę dotknęła dekoniunktura. Ale spowolnienie widać również w całej gospodarce, co widać po coraz mniejszej liczbie ofert pracy, także w branżach, które do tej pory, niezależnie od sytuacji gospodarczej zawsze odnotowywały wzrost popytu na nowych pracowników (chodzi o handel i IT).
Jak wynika z raportu portalu Pracuj.pl, w I kwartale 2013 na jego stronach ogółem pojawiło się 90 083 pracy. To nieco mniej niż w podobnym okresie rok temu i eksperci określają taki stan stagnacją. 

Firmy budowlane przed trudnymi decyzjami

W sektorze budowlanym nastąpił spadek liczby ofert pracy o ponad 22%. Analizując w tej puli samych inżynierów budownictwa, to dla nich było o 23% mniej ofert. W I kwartale 2013 w dziale „Budownictwo i nieruchomości” pracodawcy zamieścili 7430 ogłoszeń. Dla „pocieszenia” można dodać, że jeszcze gorszą sytuację ma sektor turystyczny i hotelarski, w którym zapotrzebowanie na pracowników spadło aż o 36,6%. Duże spadki odnotował też przemysł ciężki  - ofert mniej o 15%, niż rok wcześniej. Przyrosty za to odnotował przemysł  chemiczny, gdzie odnotowano wzrost poszukiwania ludzi do pracy o 21%. 
- Przyczyn wzrostu liczby bezrobotnych jest na pewno więcej niż jedna. Najważniejszą jest fala zwolnień, które przetoczyły się w ubiegłym roku przez Polskę i trwa nadal. Od początku roku upadło 240 przedsiębiorstw, zatrudniających łącznie 5,5 tys. pracowników. I to z pewnością jeszcze nie koniec. Wiele firm zamknęło rok obrotowy i w najbliższych miesiącach będzie musiało podjąć decyzję jak poradzić sobie ze stratą finansową – zakończyć działalność, zredukować zespół czy szukać innych rozwiązań. Zagrożonych jest wiele branż i zarazem przedstawicieli różnych zawodów i należą do nich budowlańcy, sprzedawcy, producenci mebli, konsultanci telekomunikacyjni - komentuje sutuację na rynku pracy Monika Zakrzewska, ekspert Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan Departament Dialogu Społecznego i Stosunków Pracy.

Praca dla inżyniera ze specjalizacją

Specjaliści szacują, że w Polsce stale nieobsadzonych około 600 tys. stanowisk. W rejestrach pojawia się coraz więcej bezrobotnych, ale rośnie również liczba ofert pracy, szczególnie w branżach, gdzie występuje duża rotacja pracowników np. w handlu, firmach call center, również w firmach budowlanych na stanowiskach, gdzie niepotrzebne są specjalistyczne kwalifikacje.
Budownictwo ma znowu wstąpić na ścieżkę wzrostów wraz z uruchomieniem funduszy kolejnej perspektywy finansowej Unii Europejskiej. Jednak tym razem przede wszystkim będą one zasilać inwestycje kolejowe i w energetyce. A zatem należy spodziewać się, że poszukiwani będą pracownicy w określoną wiedzą i doświadczeniem. Na rynku zmieniają się również zasady zatrudniania.  
- Bezpowrotnie minęły czasy kiedy każdy miał umowę o pracę na czas nieokreślony. Trzeba postawić na elastyczność, na alternatywne formy zatrudnienia. Analizując elastyczność zatrudnienia zapominamy często o bardzo ważnej sprawie – bo chociaż łatwiej taką umowę stracić, to łatwiej też ją zyskać, gdyż niesie za sobą mniejsze ryzyko i wpływa na łatwość podjęcia decyzji pracodawcy o zatrudnieniu – przypomina Monika Zakrzewska.

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Czytaj więcej